Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 8


Usiadłam w wolnym fotelu. Był w czerwonym kolorze. Spojrzałam na choinkę.

— Piękna — powiedziałam wskazując drzewko świąteczne.

— Tak — powiedziała Gracie. — Grant, miałam cię już o to dawno zapytać. Czy to ty dokończyłeś moje igloo?

— Pamiętasz jak pojechałaś z rodzicami i Tylerem do znajomych? — Zapytał chłopak, a dziewczyną pokiwała głową. — To wtedy. Razem z Hope. Głównie to ona mówiła, co mam robić. Zna się na budowie igloo.

— Ta, a ja pamiętam jak spadł ci na głowę śnieg z drzewa - dodałam cicho, a po chwili wszyscy wybuchli śmiechem, oprócz mnie i Granta, który chyba chciał mnie zabić wzrokiem. — No co?

— Nie, nic — powiedział chłopak i uśmiechnął się, a ja razem z nim.

~ Kilka godzin później ~

Nadszedł wieczór. Państwo Grant pokazali mi pokój gościnny w którym będę spać. Miejsce było dość spore. Ściany były w białym kolorze. W rogu pomieszczenia stało łóżko. Obok niego szafka nocna z lampką. Po drugiej stronie pokoju stała brązowa szafa. Pomiędzy szafą a małym biurkiem stał niewielkiej wielkości kosz na śmieci.

— Gracie za chwilę przyniesie ci kilka swoich ubrań — powiedziała mama Tylera, Granta i Gracie.

Podziękowałam, a państwo Grant wyszli z pokoju. Tak jak mówili, Gracie przyszła po chwili... ze stertą ubrań.

— Cześć — przywitała się entuzjastycznie dziewczyna.

Wszystkie ciuchy położyła na łóżku. Było ich... dużo. Czy ona zwariowała?

— Dobra, to są ubrania dla ciebie. Znalazłam też kilka par bielizny, której w życiu nie używałam. Nie pytaj czemu, w mojej szafie jest po prostu wszystko. Uprzedzam cię, że te ciuchy nie są mi potrzebne i jest to tylko jedna czwartą mojej szafy — skończyła swój wywód siostrą Granta.

— Ookej. Dziękuję za nie. Nie wiesz, ile to dla mnie znaczy — rzekłam.

— Nie ma za co, a teraz pomogę ci to wszystko schować, bo sama sobie nie poradzisz. A! I jeszcze jedno. Mama kazała ci przekazać, że łazienka jest naprzeciwko twojego pokoju — powiedziała Gracie.

Gdy skończyłam chować ubrania z siostrą Granta jeszcze raz jej podziękowałam. Wykąpałam się i poszłam spać, lecz sen nie nadchodził.



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro