Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ᴛʜɪʀᴛᴇᴇɴ


⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀Nachalne pukanie do drzwi zaczęło denerwować Lance'a, który siedział w salonie. Nie zamierzał otwierać, ostatnio zbyt często nachodzili ich akwizytorzy.

— Lance, idioto! Nie słyszysz pukania!? — zapytał Pietro, który zbiegł po schodach.

— Pieprz się — usłyszał w odpowiedzi, był pewien, że przyjaciel pokazał mu środkowy palec.

⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀Maximoff otworzył drzwi i ze zdziwieniem spojrzał na przemokniętą do suchej nitki osobę po drugiej stronie. Czarno-zielone włosy przyklejone miała do twarzy, po makijażu zostały tylko czarne strugi tuszu na policzkach, zupełnie jakby płakała, idąc w tę ulewę. Widział, jak drżała z zimna. Wybrała sobie paskudną pogodę do spacerowania.

— Ana? — zapytał Pietro, odsuwając się, by wpuścić dziewczynę do środka.

— Muszę skontaktować się z Magneto...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro