Uzupełnienie: Naoya Zenin🥋
Wasze poznanie
Byłaś na jednym z przyjęć, organizowanych przez twój klan. Siedziałaś przy prostokątnym stole, spoglądając na nowo przybyłych gości, którzy byli z klanu o którym słyszałaś parę rzeczy, był to klan Zenin.
Tak, należałaś do jednych z najbardziej znanych klanów wśród świecie czarodziejów. A dziś, odbywało się spotkanie znanych rodzin, które odbywało się chociaż raz na miesiąc. Wtedy głowy rodów, ustalały ze sobą sojusz, dając coś w zamian temu drugiemu. Dziś, twój ojciec miał zamiar dać przywódcy klanu Zenin jeden ze swoich magazynów gdzie było pełno broni, a przynajmniej tak słyszałaś.
Takie przyjęcia były dla ciebie nudne, ze względu że zawsze nic na nich nie robiłaś, ani nie miałaś z kim pogadać. Siedziałaś, bawiąc się widelcem, gdy nagle usłyszałaś jak ktoś siada obok ciebie.
Spojrzałaś w tę stronę, i twoim oczom ukazał się blondyn, na oko w twoim wieku, ubrany w bardzo drogą yukatę, oraz z miną jakby nie chciał tutaj być.
Zauważył że mu się przyglądasz, dlatego odwrócił się ku tobie, z cwaniackim uśmiechem.
– Na co się tak gapisz? - zapytał, nie kryjąc swojego niezadowolenia, że mu się przygladałaś.
– Jesteś z klanu Zenin? - zapytałaś.
Chłopak westchnął ciężko, po czym oparł łokieć o stół, a twarz o pięść.
– Nie uczyli cię że nie odpowiada się pytaniem na pytanie? - warknął do ciebie nie przyjaznym tonem.
– A ciebie szacunku do kobiet? - na twoje słowa zaśmiał się cicho, lecz ironicznie.
– Nie wiedziałem że kobiety w twojego klanu są takie pyskate - odparł, po czym obejrzał cię od stóp do głów. – Oraz ładne
Przez jego ostanie słowa, rzuciłaś mu karcące spojrzenie, na co tylko się szyderczo zaśmiał.
Resztę uroczystości siedzieliście w ciszy, raz za kiedy rozmawiając. Zauważyłaś że Naoya cały czas ci się przygladał, przez co czułaś się poirytowana, ale nie mogłaś nic z tym zrobić. Nie chciałaś robić zamieszania podczas spotkania waszych klanów.
Co o tobie pomyślał
Jakaś kobieta? Mam nadzieję że zna swoje miejsce
Czy polubił cię przy pierwszym spotkaniu
Troszkę
Po jakim czasie się zaprzyjaźnicie
Rok od poznania
Kto pierwszy się zakocha
O dziwo to on
Co najbardziej w tobie lubi
Twoje włosy
Kiedy wyzna ci miłość
Kilka miesięcy odkąd zaczęliście romans
Jak spędzacie wspólny czas
Głównie na przyjemnościach ale zdarza się że porozmawiacie o byle czym
Gdzie wyznał ci uczucia
W jego pokoju
Jak na ciebie mówi
Po imieniu albo idiotko
Jakiej jesteś rangi
Pierwszej
Jaką niespodziankę ci zrobi na dzień kobiet
Nie zrobi ci. Zapomni
Gdzie pojedziecie na wakacje
Nigdzie
Co zrobi gdy zostaniesz ranna
Ochrzani cię za to że dałaś się zranić a potem zabierze do medyka
Kto jest częściej zazdrosny
On
O kogo jest zazdrosny
O chłopaka którego poznałaś na jednym z przyjęć
O kogo ty jesteś zazdrosna
O nikogo
Co robi gdy zachorujesz
Będzie się z ciebie śmiał ale potem da ci potrzebne lekarstwa i tyle
Wasze rozmowy
– Y/N?
– Co?
– Idziemy do mnie czy do ciebie?
– Do ciebie
– To chodź
Co zrobi gdy ktoś zacznie cię podrywać
Będzie się temu przyglądał z daleka, rzucając tej osobie mordercze spojrzenie. Nie mógł nic zrobić, bo wasz romans jest tajemnicą
Co myślą o nim twoi rodzice
Tata:
Wydaje się być porządny, ale mógłby lepiej traktować kobiety
Mama:
Nie jest odpowiedni dla mojej córki
Jakie macie zwierzątko
Kota
Wasza przyszłość
Opierająć głowę o jego tors, usłyszałaś bicie jego serca, które było w normie. Leżeliście obok siebie nadzy w ciszy. Nikt z was nie miał zamiaru pierwszy się odezwać, zdając sobie sprawę że nie było takiej potrzeby.
Znałaś się z Naoyą już ponad rok. Od kilku miesięcy zawarliście umowę między sobą, spotykając się potajemnie u któregoś z was, spędzając ze sobą noce. Nie była to miłość ani nic, była to relacja z korzyściami. Ty z tego coś miałaś i on.
Czy się lubiliście? Nie byłaś pewna. Nie raz było tak, że jakoś cię krytykował lub mówił nie przyjemne rzeczy, ale każda spędzona z nim noc pomagała ci na swój sposób się wyładować i nie myśleć o sprawach dotyczących twojego klanu.
Powoli podniosłaś się z łóżka, odsuwając się od mężczyzny, który nic nie zrobił. Rozciągnęłaś swoje ręce, po czym podniosłaś z podłogi swoje cichu i zaczęłaś je ubierać. Byłaś plecami do Naoyi, ale doskonale wiedziałaś że ci się przygladał.
Uśmiechnęłaś się pod nosem, czując jego wzrok na twoich plecach. Zakryłaś ciało suknią, poprawiając jej rękawy, zaczynając je wiązać.
– Ponoć na kolejne spotkanie szykuje się coś bardzo dużego, żeby nasze klany miały sojusz - powiedział po chwili, nie odrywając wzorku od twojego ciała.
– Ta? Niby co takiego?
– Chcą żebyśmy byli małżeństwem - odparł bez zawahania, podczas gdy ty poczułaś jak ktoś włożył ci głowę do lodowatej wody.
Odwróciłaś się do niego, zauważając na jego twarzy chytry uśmiech.
– Skąd to niby wiesz? - zapytałaś mocno zaskoczona.
Czy chciałaś się wiązać z Naoyą? Jasne że nie. Słyszałaś różne plotki o jego klanie. Seks z nim był dla ciebie odskocznią od problemów, ale małżeństwo? Nie wyobrażałaś sobie tego.
– W moim domu ściany mają uszy
– Kiedy chcą to ogłosić? - spytałaś.
– A co? Już tak bardzo chcesz być moją żoną?
– Wręcz przeciwnie - rzuciłaś, po czym znowu zaczęłaś wiązać pas swojej yukaty.
Gdybyś była kimś innym, za takie odzywki blondyn na pewno by ci coś zrobił, ale z czasem zdążył się przyzwyczaić do twojego charakteru, a ty do jego. Musieliście się znosić, ponieważ niedługo miałaś być jego żoną, czego dowiedziałaś się od swojego ojca, kilka godzin później.
Kto jest starszy
On o kilka miesięcy
Jeśli nie on to kto
– Lepiej jak nie będę odpowiadać
– Niby czemu?
– Będziesz zły
– Nie będę, mów
– Toji
– ...
Gdzie odbędzie się wasz pierwszy raz
W twoim pokoju
Kogo shipujecie
Nikogo
Jego reakcja na kocham cię
– Kocham cię
– To twój obowiązek
Jak na niego mówisz
Po imieniu gdy jesteście sami, ale przy innych po nazwisku
Jak macie siebie zapisanych w kontaktach
Ty jego:
Feminista roku
On ciebie:
Y/N
Kiedy ma chcice
Pisze do ciebie, albo po prostu do ciebie przychodzi i mówi ci to wprost
Wasze piżama party
Obejrzycie jakiś film, zjecie przekąski a potem to wiadomo
Kiedy powiesz mu że jesteś w ciąży
– Jestem w ciąży
– Co? Co ty powiedziałaś?
– No jestem w cią-
– Niech to. Tak nie miało być!
Kiedy ma koszmar
Zdarzyło się to parę razy, ale nie zawsze byłaś wtedy przy nim. Gdy pewnego razu obudził się w środku nocy przez koszmar, przyglądał ci się nie wiedząc co zrobić. Po dłuższej chwili nie pewnie się do ciebie przytulił i zasnął.
Czy zerwiecie?
Nie
Kto dominuje w związku
Po równo
Co da ci na gwiazdkę
Nową yukatę
Czy ci się oświadczy
Tak, ale dlatego że jego klan mu kazał
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro