MinKi (dwa tygodnie po poprzednim)

Mieszkam z JongHyunnim dwa tygodnie i nie mam na co narzekać. . . No czasem mam ale jest dobrze (nie mogę nie narzekać życie byłoby zbyt piękne) ale mimo wszystko jest wspaniale. . . No może poza tym że śpię na kanapie. . . . Mała przeprowadzka, trochę się pokłóciliśmy. . . O moje nadgarstki. . . Powiedziałem mu że dopóki tego nie zaakceptukje będę spać na kanapie. I tak jakoś wyszło że się z tym nie godzi. . . Od dwóch tygodni. . . Ale on się z tym w końcu pogodzi. Teraz zostawił mnie samego więc do niego napisze, bo jeszcze pomyśli że ma ode mnie spokój. Wyjąłem telefon i do niego napisałem

MinMin: Tatusiu nudze sieeeee

💕JongHyunnie💕: Co?? "Tatusiu"? Co??

MinMin: Wiedziałem że to przykuje twoją uwagę. Wracając. Nudzeeeeeee sieeeee

💕JongHyunnie💕: A co ja ci poradzę Minnie?

MinMin: Wróć do domu to coś wymyślimy

💕JongHyunnie💕: O czym ty myślisz Minnie?

MinMin: Wcale nie myślę

💕JongHyunnie💕: 😓😓😓

MinMin: Chodź do domu hyuuuuuung. Ugotuje ci obiad

💕 JongHyunnie 💕: Minnie. Ty lepiej kuchni nie tykaj. Po ostatnim dalej nie mam lodówki

MinMin: Hyuuuuung ale to nie moja wina

💕JongHyunnie💕: Zaraz będę Minnie

MinMin: jeej! Wygrałem hyung

Takie krótkie ale  zawsze coś