Krótkie podsumowanie (to nie ff)
Wiem, że będę cierpieć
wszyscy cierpimy
wszystkie nasze działania nieuchronnie prowadzą nas do cierpienia. Wiemy o tym, bo wszyscy kiedyś cierpieliśmy. Nawet teraz cierpimy. Bezustannie z powodu tych wszystkich głupich rzecz, które mały nas nie dotknąć.
Cierpimy z różnych powodów. Cierpimy ze wszystkich powodów na raz i będziemy cierpieć cały czas do końca. Nie jest to optymistyczne ale o tym wszyscy wiecie.
Czy ktokolwiek z was to czyta? Nie wiem. Ale wiem, że jeżeli ktoś to kiedyś przeczyta to wiem, że ta osoba cierpi. Hej! Przykro mi. Ale ja też cierpię, jeżeli cię to pocieszy. Cierpimy my i nasi rodzice i wszyscy. Nasi bliscy i przyjaciele (jeżeli oni w ogóle istnieją dla kogokolwiek). Cierpimy cały czas ale jednak tu jesteśmy i znosimy to. Dlaczego? Dla kogo? Nie wiem. Nie mnie wiedzieć. Nawet nie chcę się chyba zastanawiać. Szkoda mi życia.
Ludzie są podatni. Otwarci. Na emocje odczuwane nawet 10 razy. Czy to zdolność regeneracji?
Niech świat się idzie walić. Ktoś kiedyś powiedział, że masz pełne prawo do powiedzenia światu FUCK OFF. Racja. Korzystajcie z tej okazji. Wszyscy.
Spojler: Nawet jeżeli wiesz, że dostaniesz w twarz, to to i tak boli. Piłka do kosza pozdrawia.
Cieszy mnie to.
Bo nie wiem kogo innego mogę zapytać. Jak to jest?
Czy psy cierpią? Nie wiem. Jeżeli tak, to ten pies już nie cierpi. Już od paru miesięcy. Pod koniec cierpiał. Ale teraz już nie. Kocham cię piesku.
Przepraszam za zaśmiecanie skrzynki.
Idę spać, na 8 mam wf
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro