JASMINE

Zgodnie z tym co ustaliliśmy poprzedniego dnia, byłam w pełni gotowa, akurat kiedy podjechał pode mnie chłopak. W miłym nastroju dojechaliśmy do niego, a następnie wzięliśmy się za robienie tego projektu. Najpierw trzeba było wymyślić jego zamysł, na szczęście z tym poszło z górki. Jako, że temat jest chujowy to cały projekt zapewne też taki będzie, więc nie chcę mi się siedzieć i kminić nad nim skoro i tak guzik z tego wyjdzie. Mniej więcej po pięciu minutach wpadłam na to, żeby wejść na jakąś stronę i sprawdzić tam jaki film z danego gatunku jest najlepszy, następnie go obejrzymy i porównamy. Ja opowiem o swoich odczuciach kiedy wiem z jakiego gatunku jest, a Finn postara się opisać w jakim gatunku powinien być. Nie jest to najlepszy pomysł, ale na lepszy z tych które mamy, a mi dłużej nad tym siedzieć już się nie chcę.

Postanowiłam na początek sprawdzić wszystkie najlepsze filmy z kilku gatunków, choćby nie wiem co się stało, nie jesteśmy w stanie zrobić tego ze wszystkimi możliwymi gatunkami, dlatego weźmiemy tylko te bardziej znane. Na sam początek poszła komedia, bo zdecydowanie przydałby mi się dobry humor. Po wpisaniu w wyszukiwarkę kluczowego hasła, wyszło mi kilka odpowiedzi, jednak na pierwszym miejscu był film Nietykalni, więc trzeba się przekonać czy faktycznie jest to najlepszy film z tego gatunku. Po nim przyszedł czas na najlepszy film sci-fi, którym o dziwo jest Incepcja, co nie powiem, ale zdziwiło mnie. Potem przyszedł czas na moją propozycję gatunku, więc postawiłam na coś dla młodzieży, głównie ze względu na to, że to może mi najbardziej się spodobać. Najlepszym filmem jest Szkoła uczuć, czyli film którego nigdy nie widziałam, a dodatkowo nawet się nie spodziewałam, ale kto wie może przypadnie mi do gustu.

Następnym gatunkiem było fantasy i tu na pierwszym miejscu był Władca Pierścieni: Powrót króla. Niestety, nie jest to pierwsza część, więc aby dobrze ogarnąć o co w tym filmie chodzi, pasowałoby obejrzeć poprzednie części. Zapewne byśmy to zrobili, gdyby nie to, że była już dość późna pora, więc dzisiaj raczej i tak byśmy go nie obejrzeli. Po za tym, po tylu godzinach poświęconych na oglądanie zdecydowanie miałam tego już dość, na szczęście chłopak także za tym, żeby zrobić sobie przerwę. W tym czasie postanowiliśmy coś zjeść, bo od śniadania trochę czasu minęło, a oby dwoje byliśmy głodni. Jako, że za dużego wyboru nie było, to postanowiłam zrobić naleśniki, na które miałam ochotę. Wszystkie składniki na szczęście były, dlatego już chwilę później nasze danie było gotowe. Szybko jest zjedliśmy, przy okazji pisząc po części już nasze przemyślenia na temat tych filmów.

Kiedy połowa naszego projektu była skończona, na spokojnie mogłam już pojechać do siebie. Finn oczywiście chciał mnie odwieźć co też uczynił. Po dojechaniu do domu, wzięłam szybki prysznic, a następnie jak się położyłam na łóżko to już z niego nie wstałam. Niby dzisiaj nic nie zrobiłam, a jednak byłam jakimś cudem zmęczona, chyba to kwestia zbyt dużego wysiłku dla mojego umysłu.