PIĘĆDZIESIĄT CZTERY
FINN
Lekko spóźniony przyszedłem do dziewczyny, która nie była z tego powodu najszczęśliwsza. Chwilę pogadaliśmy, aż wreszcie wzięliśmy się za kończenie tego projektu. Na nasze nieszczęście kilka godzin na pewno nad tym spędzimy, no ale mówi się trudno. Ja jak mam być szczery to ciężko jest mi przypasować gatunek do danego filmu, bo z jednej strony widzę gołym okiem elementy, które jasno dają go do tej kategorii, ale z drugiej strony ja nie powiedziałbym, że ten film jest z tego gatunku, bo najzwyczajniej w świecie mi do niego nie pasuje.
Wieczorem wreszcie udało nam się wszystko skończyć, nigdy bym nie powiedział że oglądaniem filmów człowiek może się zmęczyć. Niestety, ale po kilku godzinach gapienia się na telewizor, miałem już lekko dość i jedyne co chciałem zrobić to iść spać, no ale trzeba było jeszcze napisać swoją opinię. Oczywiście Jasmine poszło to o wiele lepiej niż mnie, dlatego delikatnie mi pomogła z moją wersją. Następnie pożegnaliśmy się, a mnie czekała jeszcze kilkudziesięciu minutowa podróż do domu.
Wstałem z łóżka z wielkim problemem, ale mimo tego, byłem pod domem dziewczyny na czas, c poniekąd graniczyło z cudem. Jadąc do szkoły, przemyśleliśmy jeszcze to co chcielibyśmy powiedzieć, bo zapewne będzie trzeba powiedzieć jedno czy dwa zdania o tym projekcie, który jak dla mnie nie ma sensu, no ale co zrobić. Pod szkołą czekali na nas już nasi znajomi, z którymi wspólnie weszliśmy do szkoły. Chwilę później zadzwonił dzwonek, oczywiście my chcieliśmy powiedzieć o tym jak najszybciej, żeby potem wyrzucić to z głowy. Na szybko przeczytaliśmy co sądzimy o danym filmie, przy okazji dowiedziałem się też z jakiego są dokładnie gatunku i przyznam, że miałem mieszane uczucia co do tego. Bo z jednej strony nie byłem zdziwiony, no bo ślepy ani głuchy nie jestem, więc niektóre elementy jasno wskazywały na dany gatunek. Z drugiej zaś nie jestem w stanie uwierzyć, że horrorem jest film, który mnie bardziej śmieszył, niż straszył. Ja naprawdę nie wiem, kto stwierdził, że ten film będzie straszny. Na koniec naszego wywodu, dostaliśmy krótką pochwałę od nauczycielki, a następnie oceny, które były zadowalające.
Kolejne lekcje zleciały w strasznie szybkim tempie, szkoda, że mimo wszystko czułem się dzisiaj jakiś przymulony, zdecydowanie nie jest to mój dzień. Chciałem czas spędzić jeszcze z swoją dziewczyną, ale niestety mam trening. Muszę przyznać, że lekko się od nich odzwyczaiłem i ciężko jest mi znowu na nie chodzić, nie wiem czemu, ale powoli mam już chyba tego dość. Najchętniej rzuciłbym to w pizdu, ale jest to moja szansa, większość uniwersytetów mnie chętniej przez to przyjmie, a to jest dla mnie ważne, więc dla lepszej przyszłości muszę na nie chodzić, no cóż takie życie. Przynajmniej mam je tylko dwa razy w tygodniu, więc tyle chociaż, szybko wpadnę w rutynę i nie będzie mnie to już denerwować.
*****
Przepraszam że rozdziału nie było wczoraj, ale cały dzień spędziłam poza domem. Natomiast już to nadrabiam i postaram się, żeby rozdziały wlatywała systematycznie czyli w każdy wtorek, czwartek i sobotę. Miłego dnia <3
**Autorka**
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro