Ślad 76
Szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że spadnie śnieg ... Nie było go prawie w ogóle i nagle pojawił się akurat na sylwestra ? Serio ?
Izumi: Ej Shoto ... Chyba pójdziemy jednak w normalnych strojach na festyn.
Shoto: Faktycznie, jest za zimno.
Izumi: No widzisz ! My to jednak myślimy podobnie !
Shoto: Oczywiście Izumi ...
Izumi: O której będziesz ?
Shoto: Około 18:00.
Izumi: Hmmm ? Rozumiem.
Shoto: Za późno ?
Izumi: Nie, nie ! Będę czekać :*
Shoto: Do zobaczenia.
Podłączyłam telefon do ładowania i wróciłam do oglądania filmu, obok leżał laptop, cały czas prowadziłam wideo rozmowę z Neitem. Biedak musiał pojechać do babci na całe wolne i nie mógł do mnie przyjść, więc przynajmniej filmy razem oglądaliśmy. Opowiadał on historię chłopaka, który poznał dziewczynę i się w niej zakochał, pech był taki, że laska należała do gangu. Spławiała ziomka, ale on dalej za nią latał i w końcu dowiedział się, że dziewczyna jest zmuszana do bycia w tej garażowej mafii. Postanowił pomóc swojej ukochanej i razem uciekli do Rosji, dziewczyna niestety zachorowała, a gdy pojechał z nią do szpitala, ktoś ją porwał. Później pokazywali jak rozpaczliwie szuka swojej ukochanej, gdy ją w końcu znalazł ... Dziewczyna nie została porwana. Uciekła z innym chłopakiem, w tajemnicy wzięła z nim ślub i miała małą córeczkę. Bohater w napływie emocji zabił i ją i jej córkę, a na koniec sam zginął. Zabił go Subaru, czyli facet, z którym uciekła jego laska, a na koniec sam strzelił sobie w głowę.
-Cóż ... To było ...
-Zajebiste ! No kurde w końcu coś fajnego !
-Serio Monoma ? Jara cię śmierć wszystkich bohaterów ?
-Nie bądź już taką cnotką !
-Nie jestem cnotką ! I co ma to do tematu !?
-Nic, a nic ! A tak na poważnie ... Izumi ? Rozmawiałaś z Nezu ?
Odwróciłam wzrok od ekranu laptopa i sięgnęłam po kartonik owocowego mleka. Neito był wtajemniczony w sytuację z Ayą. Kazał mi iść do ojczulka, ale nie posłuchałam.
-Nie chce niepotrzebnie go martwić ...
-No ja ci zaraz jebnę ! -Spojrzałam na przyjaciela z zaskoczeniem- Co ty sobie wyobrażasz !? W tej chwili masz do niego zadzwonić i ...
-Neito dość.
-Nie Izumi ! -Chłopak wziął głęboki wdech- Martwię się ... Nie mogę być przy tobie. Nie chce byś cierpiała. Dlatego musisz iść do Nezu.
-Porozmawiam z nim ...
-Ta jasne ! Przecież wiem, że tego nie zrobisz ! Osobiście cię tam zaprowadzę, gdy skończy się przerwa !
-Neito nie przeginaj.
-To dla twojego dobra, skarbie ! -Chciałam jakoś zaprotestować, ale nie zdążyłam nic powiedzieć- Nawet nie próbuj się sprzeciwiać ! Decyzja zapadła, a teraz wybacz, ale muszę za chwilę wyjść, więc pa !
Chłopak się rozłączył, ale ... Mówił coś, że wychodź o 17:00 .. Co !?Już 16:50 !? Szybko ogarnęłam duży pokój i wbiegłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, a przynajmniej tam myślałam, bo gdy wyszłam okazało się, że jest 17:24. Nie miałam czasu na długie suszenie włosów, więc ... Dobra ! Używając mocy Taichiego stworzyłam dookoła siebie ogniste tornado, dzięki temu wysuszyłam całe swoje ciało w kilka sekund. Ubrałam przygotowane wcześniej zielone spodnie z dziurami i czarną koszulkę z białym konturem twarzy kosmity na lewej piersi, wszystkie rzeczy, które chciałam zabrać wpakowałam do różowego plecaka.
Usłyszałam pukanie do drzwi, więc od razu poszłam otworzyć, przy okazji zapinając naszyjnik.
-Hej Shoto !
Uśmiechnęłam się promiennie, przesunęłam się w drzwiach dając chłopakowi wejść do domu.
-Cześć.
Miał na włosach trochę śniegu, więc odruchowo go strzepnęłam.
-Chcesz iść teraz czy wolisz pójść trochę później ?
-Wybacz Izumi, ale nie widzę różnicy. Skoro i tak tam pójdziemy to chyba nie ma znaczenia o której.
Zaśmiałam się cicho kręcąc głową.
-Usiądź, zrobię herbaty.
-Dzięki.
Kiedy Shoto siadał na kanapie ja zdążyłam wstawić wodę. Cały czas mnie obserwuje ... Coś się szykuje !
-Może być owocowa ?
-Tak. Izumi mogę o coś zapytać ?
-Hm ? No jasne !
-Zastanawiam się nad tym od dłuższego czasu, ale nie udało mi się niczego wymyślić.
-No okej ... Co to za pytanie ?
Poczułam lekki niepokój, Shoto jest naprawdę spostrzegawczy i mógł zauważyć coś, co sprawi mi sporo problemów.
-Dlaczego nie chodzisz z nami na zajęcia sportowe ? -Spojrzałam na chłopaka z małym uśmiechem, wiem, że chce powiedzieć coś jeszcze- Odkąd przyszłaś do szkoły, byłaś z nami kilka razy na zajęciach z panem Aizawą, ale ani razu nie pojawiłaś się na zajęciach z bohaterstwa. Dlaczego ? Chodzą plotki, że masz zamiar rzucić szkołę i dlatego tam nie chodzisz. Niezbyt w to wierzę, ale prawda jest taka, że ma to pewien sens. Więc ? Jak to z tobą jest ? Masz zamiar odejść ?
Zamrugałam kilka razy i zaśmiałam się dość głośno. Zalałam herbatę i podeszłam do chłopaka biorąc z blatu karton mleka o smaku mango. Oparłam się o oparcie kanapy obok głowy, a właściwie ramion chłopaka. Podałam mu kubek, który od razu postawił na stoliku. Oczekiwał odpowiedzi.
-Wiesz chodzi o to, że ... Jestem leniwa. -Próbowałam jakoś ściemniać, ale widziałam po nim, że ani trochę mi nie wierzy- No dobra ! Trenuje z innym bohaterem ! Zadowolony ?
-Tak. Dlaczego trenujesz z kimś innym skoro masz All Mighta ? Chociaż ... Znałaś go i resztę bohaterów dużo wcześniej. Izumi ? Trenowałaś z nimi w dzieciństwie ?
-Tak ...
-Dalej nie mogę tego zrozumieć. Jako dziecko trenowałaś z bohaterami, do U.A po prostu cię przyjęli, nie przechodziłaś testów, nie doszłaś z rekomendacji. Mam wrażenie, że wszyscy nauczyciele pilnują cię bardziej niż powinni, ale jednocześnie dają ci o wiele więcej swobody.
No ja wiedziałam ! On jest po prostu genialny ! Cholera jasna i jak mu to wytłumaczyć !?
-Trenowałam z bohaterami dzięki znajomością, no wiesz ... Kuzyn bohater i te sprawy. Co da nauczycieli nie wiem o co ci chodzi, nigdy nie dawali mi swobody, po prostu ... Hm ? Sama nie wiem jak to powiedzieć. Chyba przyzwyczaili się do moich zachowań.
-Pominęłaś sprawę zapisania do akademii.
Westchnęłam z rezygnacją siadając na fotelu, spojrzałam na chłopaka z niezadowoleniem.
-To nie tak ... Miałam egzamin, po prostu ... Mój był inny, poza schematem.
~~~~
Niestety nie udało się dobić 50 gwiazdek, ale i tak było ich sporo więc dam jeden rozdział dodatkowy ;)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro