Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Ślad 65

Weszłam do klasy z już suchymi włosami i ogromnym uśmiechem.

-Wróci ... -Nie dokończyłam, gdyż w połowie mojego zdania, składającego się z jednego słowa, zadzwonił dzwonek- Dobraaaaa ... Może nie było mnie na lekcji, ale mam usprawiedliwienie ! Otóż ...

-Nie chce wiedzieć.

Nauczyciel minął mnie z zaspaną miną i tak po prostu opuścił klasę, wzruszyłam ramionami podchodząc po swoją torbę.

-Co się stało ?

-Długo by opowiadać !

-Naprawdę, aż ...

Przerwałam mu widząc Katsukiego, który próbował wymknąć się cichaczem z klasy.

-Ty Bakuś ! Wybierasz się gdzieś !?

-Do domu idiotko !

-Haha ! Chciałbyś !

-Co to miało znaczyć !?

-Idziemy na lody pamiętasz !?

-Ja niczego nie obiecywałem !

-Naprawdę !? Świetnie, że się zgadzasz Bakuś !

-Słuchaj jak do ciebie mówię !

Uniosłam ręce w obronnym geście, ale dalej szczerzyłam się jak głupi do sera.

-Spokojnie wybuchowa księżniczko !

-Nie mów tak do mnie !

-To poczekaj na mnie chwilę !

-Weź ...

-Dzięki !

-Idziesz z nim na lody ?

-Nom ! Chcesz iść z nami ? Hehe ! Pytanie retoryczne, nie masz wyboru ! -Zabrałam swoją torbę podchodząc do, o dziwo, czekającego blondyn, napisałam jeszcze do Neita, że idziemy na lody, oświadczyłam mu od razu, że się wybiera- Shoto rusz się nie mamy całego dnia !

Chłopak spokojnie zapiął swoją torbę, ruszając w naszym kierunku.

-Spokojnie, już idę.

-No to ruszamy !

Jak na zawołanie pojawił się Neito.

-Piszę się !

-Wiedziałam, że nie zawiedziesz bro !

Przybiłam mu piątkę i z uśmiechem wyszłam z klasy, ale wróciłam, by pożegnać się z resztą.

-E ty ! -Zaczął, opierając się o moją głowę, przez co musiałam się zatrzymać- Czy to nie jest ta twoja znajoma ?

Spojrzałam w wskazywane przez niego miejsce, ignorując kłócących się od paru minut chłopaków z mojej klasy, w ławce siedziała białowłosa dziewczyna, której nie widziałam od ostatniego treningu, mimo że w klasie było parę osób, żadna z nią nie rozmawiała, co nie za bardzo mi się spodobało tym bardziej, że większa grupa zgromadzona naokoło ładnej blondynki o różowych oczach i końcówkach tego samego koloru oraz różanym wianku na głowie, widnie się z niej naśmiewała, byłam wściekła.

-Ej chłopaki !

-Co jest !?

-Pójdzie z nami jeszcze ktoś, okej !?

Nie oczekując odpowiedzi, weszłam do klasy, oczy wszystkich zwróciły się w moją stronę, ale jedna osoba nadal skrobała coś na kartce, właśnie ta osoba mnie interesowała ...

-O cześć ! -Dziewczyna z różowymi końcówkami i figurą modelki stanęła na przeciwko mnie z ogromnym uśmiechem- Szukasz kogoś ? W ogóle nazywam się Karaki Rosa, ale możesz mówić mi po prostu Ros !

-Miło mi, ale znalazłam osobę, której szukałam. -Powiedziałam z uśmiechem, mijając dziewczynę, co wyraźnie ją zdziwiło, zresztą jej znajomych też- Siemasz śnieżka !?

Wydarłam się siadając na jej biurku, dziewczyna spojrzała na mnie z zaskoczeniem, ale widząc mój wyszczerz, sama się uśmiechnęła.

-Całkiem dobrze ...

-Dalej nie masz za wielu przyjaciół, co ? Jesteś tak uroczo nieśmiała, co nie bro !?

-Ja tam mam z tego niezłą bekę, zresztą tak samo jak ty ! -Blond czupryna wychyliła się z korytarza, co jeszcze bardziej zaskoczyło Rose- Hm ? O to ty jesteś tą laską, z którą kiedyś się umówiłem !

-Haha ! Szukasz miłości frajerze !?

-Morda Izumi !

-Oboje ruszcie dupy !

Bakuś kopnął Neita w tyłek, przez co ten wpadł do klasy, ale jak zwykle się nie wywalił.

-Ogar Bakuś rozmawiamy !

Uspokoiłam chłopaka, a raczej bardziej go rozwścieczyłam, wróciłam wzrokiem do dziewczyny, ale za nim coś powiedziałam, przerwano mi, co strasznie mnie zirytowało.

-Zabiorę ją siłą ! -Obejrzałam się na szpica, który był trzymany przez Shoto- Puszczaj mieszańcu !

-Milcz słabeuszu.

-Jak ci zaraz jebnę to będziesz miał słabeusza !

-Jezuuuu ! A wy znowu się kłócicie !?

Postanowiłam zignorować narastającą między nimi kłótnie i wrócić do rozmowy.

-Dobraaa ... Więc do rzeczy ! My idziemy na lody, a ty idziesz z nami, fajnie nie !?

-Sama nie wiem ...

-Pff ! Jakbyś jeszcze wybór miała ! Pakuj manatki i w drogę ! -Zeszłam z jej ławki, czekając, aż spakuje swoje rzeczy- No to idziemy !

-Tya ...

Podbiegłam do kłócących się chłopaków z mojej klasy i obu objęłam za szyje, wieszając się na nich.

-Ogarnijcie się w końcu ludzie ...

Obu wyciągnęłam z klasy z ogromnym uśmiechem.

-Za niedługo w tej szkole będzie można harem kręcić !

-Ty w nim nie wystąpisz !

-Ja jestem bogiem seksu !

-Jak już molestowania maskotek !

Prychnęłam śmiechem puszczając chłopaków.

-A właśnie ! Ta oto niewiasta zwie się ... Tataratamtaram !

Spojrzałam na dziewczynę wyczekująco.

-Maro Fuyuko.

-Jest całkiem spoko, ale jak się wkurzy będzie źle, więc wiesz Bakuś, łapki przy sobie.

Chłopak wkurzył się na moje stwierdzenie i już chciał coś mi powiedzieć, ale w ostatnim momencie zrezygnował, co mnie zaskoczyło i zasmuciło.

-Ej no ! Tak nie można ! Co ja pocznę bez wyprowadzania cię z równowagi !?

-Znajdziesz inną osobę do wkur ... Wkurzania.

-Teraz to zawału dostanę ! Bro ! Tak być nie może ! Wyjaśnij to !

-Izumi ... Masz jeszcze Aye.

Przez chwilę zastanowiłam się nad słowami przyjaciela, który mnie obejmował od swojej wypowiedzi i muszę przyznać mu rację.

-Tak ... Jest tak samo wkurzająca i wstydliwa jak Bakuś ...

-Kto jest niby wkurzający i wstydliwy !?

Roześmiałam się głośno tak samo jak Neito, nasza padaczka udzieliła się również Shoto i Fuyu, oni tylko śmiali się po kryjomu, ale zawsze coś, jedynie Katsuki wkurzał się przez dłuższy moment, ale nawet on w pewnym momencie nie wytrzymał i zaśmiał się cicho.

~~~~~~~~~~~

Zapraszam do czytania innych moich książek i komentowania rozdziałów, będę również wdzięczna za gwiazdki ;) Na moim profilu pojawiła się też notka, w dużym skrócie powiem, że jeśli ktoś chciałby zareklamować swoją książkę, można zrobić to właśnie na moim profilu :P No i życzę udanej -końcówki- Majówki :*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro