Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Ślad 64


Uwaga ! Przed przeczytaniem tego rozdziału w miejscu publicznym skonsultuj się z lekarzem (inną osobą czytającą) lub farmaceutom (bliskim przyjacielem bez poczucia humoru), gdyż każe zdanie niewłaściwie przeczytane może zagrażać twojej opinii publicznej !

-I jak zwykle przez ciebie mamy kłopoty !

-Przeze mnie !? To ty wpadłeś do tego pieprzonego jeziora sieroto !

-Kogo nazywasz sierotą, prosiaku !?

-Kogo nazywasz prosiakiem, szczylu !?

-Ja szczylem !?

-Dzięki mnie przynajmniej matma ci minie !

-Dzięki tobie !? Sama przed chwilą mówiłaś, że to przeze mnie !

-Tobie w życiu tylko hodowla much wychodzi !

-Jak do mnie mówisz zęby na baczność !

-Zrobili cię na próbę i zapomnieli wyłączyć !

-Jak na ciebie patrzę to mi węgiel w piwnicy kiełkuje !

-Twoi starzy musieli mieć naprawdę wielkie pole, że wyhodowali takiego buraka !

-Jak na ciebie patrzę mam ochotę wysłać smsa "Pomagam" !

-No teraz to zabłysłeś jak chrząstka w salcesonie !

-Z takimi pociskami to do podstawówki !

-Przepraszam, że zniżam się do twojego poziomu !

-Nie mów tyle bo ... -Zanim chłopak dokończył kopnęłam go z półobrotu przez co wpadł przez otwarte drzwi swojej klasy, zachwiał się, ale niestety nie upadł na co się skrzywiłam- Co ty odpierdalasz !?

-Z takim słownictwem to do kolegów kmiocie !

-Dla kolegów byłbym milszy szujo !

-Widać, że w ryj dawno nie dostałeś !

-Tylko spróbuj, dziwko !

-Co ty powiedziałeś niedojebie !?

Oboje zbliżyliśmy się do siebie i zapewne skończyło by się to brutalniej, ale powstrzymał nas nauczyciel, na którego nie zwróciłam uwagi, po tym jak Neito wszystko wytłumaczył oboje ruszyliśmy w stronę pokoju dyrektora, nie odzywaliśmy się do siebie przez całą drogę, posłuchaliśmy narzekania dyra i kazano nam pójść do gabinetu pielęgniarki po ubrania, a dokładniej suche mundurki.

-Dobry !

Wykrzyczał chłopak, który wszedł do białego pomieszczenia przede mną.

-Nie ma jej ?

-Nie ! Wiesz gdzie są te mundurki ?

-Mhm.

Podeszłam do szafy, na której pułkach były poukładane owe ubrania, po szybkim znalezieniu swojego rozmiaru po prostu się rozebrałam, Neito w tym czasie szukał pasującego mundurka ...

-Przyznaje może trochę przegiąłem z tym wciąganiem cię do jeziora ...

-Nic się nie stało, było całkiem śmiesznie.

-Ta ... Ale pizgało równo !

-Co prawda to prawda ...

Wtedy drzwi do pokoju się otworzyły i stanęła w nich dziewczyny z falowanymi włosami bliżej nie określonego koloru coś jak pudrowy róż, ale jednak nie do końca i oczami w odcieni fioletu, jej policzki pokrywał soczysty rumieniec, a szeroko otworzone oczy wpatrywały się w naszą dwójkę, uniosłam jedną brew patrząc na dziewczynę pytająca i dopiero po paru sekundach zdałam sobie sprawę, że ja byłam w samej spódnicy, bez koszulki, a chłopak który zupełnie ignorował obecność dziewczyny, zapinał pasek od spodni mając przy okazji idealny wgląd na mój czarny stanik.

-Em ... Mogłabyś zamknąć te drzwi, bo trochę zimno.

Dziewczyna jakby w tym momencie zrozumiała, co właśnie robiła, poczerwieniała jeszcze bardziej zginając się w pół.

-Prze-przepraszam !!!

Krzyknęła przed zamknięciem drzwi z impetem.

-Gapiła się na mnie ...

-Na nas.

~~~~~~

https://www.wattpad.com/527290278-bez-przesz%C5%82o%C5%9Bci-prolog

To link do książki, która polecam przeczytać osobą lubiącym kryminały ;) Do przeczytania zaprosiła mnie jedna z czytających, niestety nie są to moje klimaty. Książka jest pisana przyjemnym językiem. Może wam się spodoba, może nie, ale gorąco zachęcam do sprawdzenia ;) Link jest również w komentarzu, a dokładniej w odpowiedzi


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro