XXXIII
Paul
Ten Hubert jest naprawdę wkurwiający. Chyba będę zmuszony wytłumaczyć mu inaczej, że nie jest tu mile widziany, a wręcz przeciwnie. Ostatnio stałem się naprawdę zbyt miękki, przez co już nie wzbudzam takiego respektu jak kiedyś. Niektórzy mają na mnie całkiem wyjebane. Jestem ciekawy od kiedy tak się zmieniłem? Od poznania Alexa? Możliwe. Muszę się dowiedzieć dlaczego tak się zachowuję i odzyskać starą twarz. Tylko jak? Jeśli miałbym przestać zadawać się z Alex'em to nie wiem czy dałbym radę. Naprawdę polubiłem tego dzieciaka. Jezu zabrzmiało to jakbym był pedałem. No właśnie. Ostatnio nikogo nie dręczyłem! To jest to. Jeśli znów zacznę dręczyć innych to nikt mi już nie podskoczy. Czy Nat nie jest czasem gejem? Cholera. Jak mam odzyskać twarz jeśli zadaję się z pedałem? Ale Nat jest przyjacielem Alexa, jeśli mu coś zrobię to Alex się na mnie wkurwi. Ale on przyjaźni się z pedałem. Kurwa. Jestem za głupi żeby cokolwiek wymyśleć. Zawsze zastanawiałem się po co mi to wszystko. Ale teraz jestem w tym zbyt głęboko i nawet nie pamiętam od czego się to zaczęło. Pamiętam tylko to dlaczego stałem się homofobem, ale nie pamiętam dlaczego stałem się chujem. Zawsze śmiałem się z 'elity' ale gdy zacząłem chodzić do liceum wszystko się zmieniło. Ja się zmieniłem. Może to dlatego, że mój ojciec próbował się ze mną skontaktować po raz pierwszy odkąd zostawił mnie i mamę. Myślę, że wtedy zacząłem rozrabiać bardziej niż wcześniej. Nie mogę w to uwierzyć, że tak się zmieniłem przez jedno zdarzenie. Nigdy o tym nie myślałem, dlaczego tak nagle? Denerwujące. Nienawidzę kiedyś czegoś nie wiem lub gdy nie jestem czegoś pewny. A teraz nie jestem pewien wielu rzeczy. Nawet mojej orientacji! To jest pojebane. Zebrało mi się na myślenie. W pierwszej kolejności muszę wymyślić jak pozbyć się Huberta. Bezczelny dupek zaczyna ostro przeginać. Potem zajmę się resztą. Może jak pokażę, że nadal to ja rządzę część tego co miałem jeszcze nie tak dawno, wróci.
***
Szedłem korytarzem mając przy boku Marka, Damiana i Chrisa. Czas pokazać, że nadal tu rządzę. Mark dzięki swoim znajomością dowiedział się do jakiej klasy chodzi Hubert i zdobył jego plan lekcji. Czasem zazdroszczę Markowi, że wie wszystko o wszystkich. To jest serio przydatne. Teraz, jak łatwo się domyślić, szukaliśmy tej kreatury zwanej też Hubertem. Wczoraj wieczorem kiedy przyszedł do mnie Mark, powiedziałem mu o moich przemyśleniach. Oczywiście tylko tych dotyczących Huberta. Ten zaraz wpadł na pomysł jak to załatwić. Może żeby spełnić jego plan potrzeba użycia trochę siły ale tylko trochę. Przecież nie chcemy zrobić mu krzywdy. Przynajmniej dużej. Mam nadzieję, że plan Marka się powiedzie bo szczerze mam już dość tego gnojka. Zawsze jest tam gdzie nikt go nie chce. Denerwujący dupek. Myślałem, że możemy dręczyć go dlatego, że jest gejem ale Mark wpadł na o wiele lepszy pomysł. Bo w końcu 'Zawsze robimy to samo, teraz czas zrobić coś nowego.' I miał racje. Zawsze dręczymy pedały i zawsze robimy to tak samo. Wrzucamy do śmietników, ośmieszamy, popycham. Wszyscy wiedzą czego się po nas spodziewać. Ale jeśli zrobimy coś nowego i nie tylko za czyjąś orientacje seksualną, wtedy będziemy stwarzać większe zagrożenie nie tylko dla pedałów ale dla wszystkich.
Skręciliśmy w korytarz, w którym Hubert miał mieć lekcje i rzeczywiście tam był. Mark to jednak się czasem przydaje. Podeszliśmy do chłopaka tak żeby nas nie zauważył. Na szczęście nic takiego się nie stało. Chwyciłem go za ramię i popchnąłem go na ścianę. Chłopak wydał z siebie zdezorientowany okrzyk i spojrzał na mnie ze strachem. I to ja rozumiem.
- Co ty odpieprzasz?! O co wam chodzi?!- Chyba się biedaczek zdenerwował. Niestety będę musiał zdenerwować go bardziej. Nawet nie niestety a z wielką przyjemnością.
- Robię coś co powinienem zrobić już dawno. Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę co zrobiłeś, prawda? Jeśli nie to masz pecha.- posłałem mu jeden z moich uśmiechów, które bardzo lubię. Chłopak zdębiał i patrzył się na mnie z przerażeniem w oczach czekając na rozwój wydarzeń. Czas się zabawić.
***
Hejka!
Przepraszam, że ostatnio między częściami jest taka długa przerwa czasowa ale po pierwsze moja wena zniknęła, a po drugie mam pewne problemy przez co nie skupiam takiej dużej uwagi na pisaniu. Przepraszam także za wszelkie błędy, postaram się je naprawić. Nie wiem kiedy pojawi się kolejna część ale pojawi się na pewno. Wiem, że krótki ale taki miał być. Bo właśnie od tego momentu zacznie się wielka drama, która spowoduje, że się wkurwicie ale potem będzie tylko lepiej. Chyba.
Do następnej!
Ps. Dziękuję za wszystkie komentarze i głosy, to naprawdę motywuje.
Ps2. Dla tych którzy czekają na kolejną część z one shot powinna pojawić się do końca następnego tygodnia. Uwaga- POWINNA.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro