XLII
Chris
Nie wiem dlaczego ten debil kazał nastraszyć tym durnią Paul'a ale coś czuję, że to jeszcze nie koniec. Kasia była dzisiaj wkurwiona na maksa. A na dodatek mówiła, że Paul chciał iść na psiarnie. Jeśli by to zrobił to byłoby po nas. Oczywiście Kasi by się nic nie stało bo jej ojczulek ma kasy jak lodu. Pieprzona szmata. Wiedziałem, że to się źle skończy ale mimo to się zgodziłem. Jestem naprawdę durny. Wszystko by było dobrze gdyby Paul nie za kumplowałby się z Alex'em. To nie tak, że mam coś do tego słodziaka ale do jego brata tak. Ten chuj bawił się mną a potem powiedział, że to był tylko zakład. Jack naprawdę mi się podobał, a potraktował mnie jak zwykłą szmatę. Ale to się działo na początku pierwszej klasy więc jestem spokojny i pewny, że nikt się o tym nie dowie. Nie nie jestem gejem. Jestem bi. A w paczce Paula jestem dlatego, by pokazać, że mną się nie pomiata jak zrobił to Jack. Zawsze byłem ciekaw czy ten słodziak Alex wie o tym co mi zrobił jego brat. Ale sądzącą po jego zachowaniu w moim towarzystwie, raczej tego nie wie. W sumie to nawet lepiej. Pomyśleć, że nie jestem homofobem a wszyscy myślą, że jednak nim jestem. To takie śmieszne.
Kasia
Naprawdę nie wiem co wyobrażają sobie te dwa kretyny ale wiem jedno, nie pozwolę by zniszczyli mój plan. Paul jest mój i tak ma pozostać. Nie po to tak ciężko pracowałam by go zdobyć, by teraz go stracić. Po wycieczce zachowywał się tak jakby nasz pocałunek nic nie znaczył. Ale dla mnie znaczył i to wiele. Nie pozwolę mu teraz odejść do tego czerwonowłosego pedała, mowy nie ma. Ja byłam pierwsza! Zadbałam o to by ci co go pobili niczego o mnie nie powiedzieli, a jeśli Hubert lub Chris coś o mnie powiedzą to mój tatuś się tym zajmie. Nikt nie ma na mnie dowodów więc więzienie mi nie grozi. Teraz muszę się upewnić czy Alex na pewno nie widział nikogo lub niczego i czy Paul mnie nie zostawi. Od tej chwili to są moje priorytety. Nie mogę pozwolić by coś wymkło mi się spod kontroli, bo cały mój plan pójdzie się jebać. Nie mogę na to pozwolić. Nie mogę pozwolić na to by ktoś zabrał mi mojego Paula. Podobał mi się odkąd przyszłam do tego zasranego liceum a teraz z nim jestem i nie pozwolę by to się zmieniło. Po moim trupie.
Hubert
Wiem, że to co zrobiłem było strasznie głupie, ale na pewno nie zamierzam na tym skończyć. Ten chuj sobie zasłużył. Nie obchodzi mnie co powie ta suka, Kasi. Najwyżej pójdę do pierdla mam to gdzieś. Liczy się tylko to, że Paul musi dostać nauczkę. Nie pozwolę by umkło mu na sucho to co mi zrobił. Najpierw nie pozwolił mi przeruchać truskawki, potem groził i upokarzał. Nie ma mowy by uszło mu to na sucho. Gdy już skończę z Paulem i doprowadzę go do gorszego stanu niż Alex'a, to zajmę się nim. Tym razem mój czerwonowłosy mi nie ucieknie, bo nie będzie miał go kto bronić. Tym razem nie pozwolę mu uciec. Zbyt długo na niego czekałem by teraz dać wolną rękę Paulowi. Gdy dostanie porządny wpierdol nauczy się, że ze mną się nie zadziera. A gdy Paul upadnie wtedy będę mógł zająć jego miejsce w szkole. Wtedy już nikt mi nie podskoczy. Możliwe, że zachowuję się jak skończony chuj ale nic mnie to nie obchodzi. Osiągnę swój cel za wszelką cenę. A moim celem jest pozbycie się Paula i zajęcie jego miejsca, a z Alex'a zrobienie swojej dziwki. Wątpię by coś poszło nie tak bo nikt na mnie nie ma. To był po prosty plan idealny
***
Hejka!
Zastanawiam się czy nie rozpuszczam was za bardzo. Wczoraj część, dzisiaj dwie... jeszcze się przyzwyczaicie. Robię Q&A (ale to już pewnie wiecie) i potrzebuję pytań.
Alex
Paul
Cara
Ave
Mark
Jack
Damian
Nat
Chris
Kasia
Hubert
Ja
Tak dla przypomnienia. Jeśli się pospieszycie z pytaniami to wstawię to jeszcze dzisiaj
Do następnej!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro