Rozdział 1 ( wstęp )
Nazywam się Aleksa Tanter. Mam 15 lat. Pochodzę z Polski, ale przeprowadziłam się do Nowego Jorku jakiś czas temu... Zdarzają mi się różne dziwne rzeczy. Coś mnie atakuje. Na szczęście mam swój magiczny sztylet. Wystarczy nim obrócić, a zmienia się w miecz lub włócznię. Zależy czego potrzebuję.
Mieszkam w bloku. Takim normalnym jakie spotyka się w Nowym Jorku. Miałam wspaniałych rodziców, choć nawet oni czasami się mnie bali. Gdy byłam mała miałam sen. Do dziś go pamiętam:
Leżałam w kołysce. Całkiem spokojna, nawet nie krzyczałam. Nagle nade mną, pojawiła się osoba. Kobieta. Widziałam rozmazaną postać. Nie mogłam rozróżnić szczegółów, ale wiedziałam, że to kobieta. Przemówiła niezwykle opanowanym i dosyć łagodnym głosem:
- Będziesz pamiętała tę chwilę w przyszłości, a ona ci pomoże. Jesteś moją potomkinią, więc masz w sobie moc. Oto pamiątka po mnie... abyś nigdy nie zapomniała kim jesteś.
I podała mi sztylet. Ten sam, który mam do dziś.
Nadal nie wiem kim ona była. Jest coś w potaci znaku na dolnej części sztyletu, ale jeszcze nie doszłam co to jest. Coś jakby 2 pochodnie... Może dlatego nie odkryłam kim ona jest czy była, bo się tego boję? Może dlatego?
Moje życie jest pełne niespodzianek i różnych niewiadomych. Może chociaż jedną odkryję...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro