Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

💧22 grudnia💧

"Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy."

~ "Nic dwa razy" Wisława Szymborska

Drogi jesienniczku.

Przyszła zima. W zasadzie, to tylko kalendarzowa, bo wciąż temperatura utrzymuje się na plusie a zamiast śniegu pada deszcz. Biała dama wpadła jedynie na kilka chwil parę tygodni temu, po czym powróciła do swojego lodowego królestwa gdzieś na biegunie. No cóż, pozostaje jedynie mieć nadzieję, że odwiedzi nas jeszcze w tym roku.

Dzisiejszy dzień był nieszczególny. Dużo stresu, czekam na wyniki pierwszego etapu konkursu, który tyle dla mnie znaczył, poprawiam oceny, trenuję. Czas ucieka szybko, jutro (a właściwie to dzisiaj) ostatni dzień szkoły. A potem święta.

To smutne jak moje podejście do Bożego Narodzenia zmieniło się przez lata. Kiedyś to był najpiękniejszy, najbardziej magiczny czas, teraz poniekąd wolałabym zostać w domu. Czuję się oceniana na każdym kroku, każdy mój ruch jest niewystarczająco perfekcyjny. Czasem zły, czasem średni, nigdy zupełnie dobry. Mam dużo pracy, pewnie znowu zaszyję się gdzieś z książkami. Może w tym roku znowu uda mi się też zagrać z kuzynem w karty?

Obowiązki nieco mnie przytłaczają, mam tyle do zrobienia i tak mało czasu. Nie wiem co stresuje mnie bardziej, to na co nie mam wpływu, czy to na co go mam.

Zaczęłam słuchać trochę metalu i powróciłam do soundtracka z Hamiltona (właśnie on towarzyszył mi w nauce do konkursu). Śmieję się dużo, oficjalnie zyskałam przyjaciółkę i chce mi się płakać bez powodu. Tęsknię za przeszłością, jednocześnie za nic nie chcąc się do niej cofać. Teraz jest dobrze - stresująco, nostalgicznie, szalenie i nieco zbyt szybko, ale dobrze. Wiele razy lepiej niż mogłabym przypuszczać w najśmieszniejszych marzeniach dwa lata temu. I jestem za to niewyobrażalnie wdzięczna.

Drogi jesienniczku, grudzień jest deszczowy i ciemny, bez choinki i pierników, za to z ogromem nauki. Mam zbyt mało czasu na życie, czas ucieka mi między palcami jak drobny piasek z klepsydry, którego każde ziarenko próbuję pochwycić i przez to cała reszta mi się wymyka.

Jest dobrze jesienniczku. Dobranoc.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro