#4
Weszłam powoli do środka. Chłopak leżał na łóżku z telefonem. Jak mnie zobaczył od razu przekręcił się na brzuch i uśmiechnął się.
JM: proszę proszę.. nasza mała baletnica.
Usiadłam na brzegu łóżka i czułam jak moje policzki się palą od czerwoności.
JM: po co tu przyszłaś?
Podciągnął się na rękach i zwinnym ruchem usiadł tuż obok mnie.
M: chciałam powiedzieć Jinowi ale chyba jeszcze nie jest czas na takie rzeczy..
Jimin objął mnie ręką i pogłaskał po ramieniu odsuwając przy okazji włosy z szyi.
JM: jesteś dla niego wszystkim Minsuu, ale to twój brat i będzie musiał zaakceptować to że kiedyś dorośniesz i będziesz miała kogoś jeszcze niż tylko Jin'a. To ty zadecydujesz kiedy mu o tym powiedzieć.. ale chciałbym żebyś tez wiedziała że cię lubię MinMin..
po tych słowach złączyliśmy swoje dłonie, a Jimin ucałował moją szyję. Czułam jak przez całe ciało przechodzą mnie dreszcze.. jeszcze nigdy czegoś takiego nie przeżyłam. Złapałam nierówny oddech na co Jimin się zaśmiał i wolną dłonią złapał mój kark. Składał coraz więcej pocałunków na mojej szyi i kierował się w stronę ust.
Już musnął kącik moich ust..
Przestał...
Otworzyłam oczy sprawdzając co się stało.
JM: mogę to zrobić?
Zaniemówiłam, a Jimin ciągnął dalej.
JM: bo jeśli nie chcesz to nie będę cię całował w usta. Poczekam aż będziesz chciała.
Chyba widział że jestem czerwona jak burak ze wstydu.
Jego słowa dodały mi odwagi. Złapałam dłońmi twarz chłopaka i dałam krótkiego całusa w usta. Już odsuwałam się od niego gdy ten położył dłoń na moich plecach i przyciągnął mnie do siebie z powrotem i złączył nasze usta w delikatnym ale jednocześnie bardzo uczuciowym pocałunku.
Drugą ręką przełożył mnie sobie na kolana i teraz siedziałam okrakiem na Jiminie.
Dłonie przyłożyłam do jego twarzy a nasze języki współgrały ze sobą w tańcu o dominację. Chłopak złapał mój kark prawą dłonią.. lewą zaś zjechał z pleców na tyłek.
W tym momencie czułam się jak w niebie...
Liczyłam się tylko ja i on..
On.. mój pierwszy chłopak i jednocześnie idol oraz przyjaciel mojego brata..
———————————————
Tak wiem, krótszy niż ostatni, ale siedzę właśnie na pełnym słońcu i moja głowa dosłownie paruje
\(~,~)/
Czy skrywana miłość przetrwa, czy może główna bohaterka powie prawdę swojemu bratu.. jak to się zakończy?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro