Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#4

Weszłam powoli do środka. Chłopak leżał na łóżku z telefonem. Jak mnie zobaczył od razu przekręcił się na brzuch i uśmiechnął się.
JM: proszę proszę.. nasza mała baletnica.
Usiadłam na brzegu łóżka i czułam jak moje policzki się palą od czerwoności.
JM: po co tu przyszłaś?
Podciągnął się na rękach i zwinnym ruchem usiadł tuż obok mnie.
M: chciałam powiedzieć Jinowi ale chyba jeszcze nie jest czas na takie rzeczy..
Jimin objął mnie ręką i pogłaskał po ramieniu odsuwając przy okazji włosy z szyi.
JM: jesteś dla niego wszystkim Minsuu, ale to twój brat i będzie musiał zaakceptować to że kiedyś dorośniesz i będziesz miała kogoś jeszcze niż tylko Jin'a. To ty zadecydujesz kiedy mu o tym powiedzieć.. ale chciałbym żebyś tez wiedziała że cię lubię MinMin..
po tych słowach złączyliśmy swoje dłonie, a Jimin ucałował moją szyję. Czułam jak przez całe ciało przechodzą mnie dreszcze.. jeszcze nigdy czegoś takiego nie przeżyłam. Złapałam nierówny oddech na co Jimin się zaśmiał i wolną dłonią złapał mój kark. Składał coraz więcej pocałunków na mojej szyi i kierował się w stronę ust.
Już musnął kącik moich ust..
Przestał...
Otworzyłam oczy sprawdzając co się stało.
JM: mogę to zrobić?
Zaniemówiłam, a Jimin ciągnął dalej.
JM: bo jeśli nie chcesz to nie będę cię całował w usta. Poczekam aż będziesz chciała.
Chyba widział że jestem czerwona jak burak ze wstydu.
Jego słowa dodały mi odwagi. Złapałam dłońmi twarz chłopaka i dałam krótkiego całusa w usta. Już odsuwałam się od niego gdy ten położył dłoń na moich plecach i przyciągnął mnie do siebie z powrotem i złączył nasze usta w delikatnym ale jednocześnie bardzo uczuciowym pocałunku.
Drugą ręką przełożył mnie sobie na kolana i teraz siedziałam okrakiem na Jiminie.
Dłonie przyłożyłam do jego twarzy a nasze języki współgrały ze sobą w tańcu o dominację. Chłopak złapał mój kark prawą dłonią.. lewą zaś zjechał z pleców na tyłek.
W tym momencie czułam się jak w niebie...
Liczyłam się tylko ja i on..
On.. mój pierwszy chłopak i jednocześnie idol oraz przyjaciel mojego brata..

———————————————
Tak wiem, krótszy niż ostatni, ale siedzę właśnie na pełnym słońcu i moja głowa dosłownie paruje
\(~,~)/
Czy skrywana miłość przetrwa, czy może główna bohaterka powie prawdę swojemu bratu.. jak to się zakończy?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro