Z Tomem znałam się praktycznie od zawsze. To on po przeprowadzce pomógł mi odnaleźć się w nowym miejscu. To on pomagał mi w nauce, w kursie masażu, kiedy to robił za mojego "pacjenta". Odwdzięczałam mu się tym samym. Od dziecka byłam fanką skoków narciarskich, więc mogłam mu co nieco pomóc. Na treningach i po nich wspólnie analizowaliśmy każdy oddany przez chłopaka skok i korygowaliśmy ewentualne błędy. To głównie dzięki Norwegowi znalazłam pracę jako asystentka trenera Alexandra Stöckla w kadrze narodowej. Tom był dla mnie jak starszy brat, bardzo pomógł mi po odejściu matki. Hilde wspierał mnie w tych trudnych chwilach. Byliśmy nierozłączni, jednak nigdy nie wyszliśmy poza strefę przyjaźni. Czasem zdarzały się przyjacielskie całusy w policzek, ale nic poza tym. Cieszyłam się, że oprócz najlepszej przyjaciółki mam również cudownego przyjaciela, z którym mogę o wszystkim porozmawiać. Zawsze byliśmy ze sobą szczerzy, potrafiliśmy przegadać kilka godzin, często nawet o błahych sprawach. Nie miałam jednak pojęcia, że to wkrótce nie będzie takie łatwe, że wszystko ulegnie zmianie, a moje życie przewróci się do góry nogami.

No i jest krótki wstęp do nowej historii. Chyba już wiadomo kto będzie jednym z głównych bohaterów. ;) Zapraszan do czytania i komentowania. :D <3