Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Pewna zabójczyni

                          Jack*
Rano po naszykowaniu się do dnia poszłem oglądać telewizje
[-W mieście nowy zabójca a raczej zabójczyni. Niebieskowłosa Karin Die. Prosimy aby wieczorem zamykać okno oraz chronić nerki.]
Co? Ja pierdziele! Nowa zabójczyni. Ide powiedzieć Jeffowi. Ale gdy weszłem widziałem Ole i Jeffa razem w łóżku i to nago. Więc wyszłem i poszłem po zabijać. Gdy już 2 domki obszedłem widziałem policje. Chyba kogoś aresztują. Ja nie mogłem uwieżyć niebieskowłasa. Po tych słowach schowałem się za krzakami. Nagle gdy się schowałem widziałem martwą policje i niebieskowłosą na motorze jadącą. Więc wstałem i poszłem do domu. Gdy przyszłem do domu podszedłem do drzwi bo ktoś pukał. To niebieskowłosa z jakąś paczką patrzała się na nią.
-Dobry czy zastałam eleyes jacka?
-Tak to ja.
-Paczka proszę się podpisać.
I po tym momęcie zpojrzała się na mnie i tak się na siebie zapatrzeliśmy.
-Ej a masz chłopaka ?
-Nie a co.
-A nic. Bo ja niemam dziewczyny.
-Masz to mój numer.
Poczym dała mi karteczke do ręki.
-Zadzwoń.
I dziewczyna uśmiechneła się i pobiegła do busu. Była tak piękna.
     
                           Karin*
Jak wróciłam do domu włączyłam na głośnikach na ful Gang Albani. I poszłam do kuchni coś wszamać a coś wszamać to znanzy zjeść nerke.
I nagle słysze że ktoś puka. To Jack więc biegne otworzyć.
-Cześć Jack.
-Cześć.
-Wchodź.
Wyłączyłam uzyke i razem z Jackem uśedliśmy do stołu. Przez godzine jedliśmy nerki rozawialiśmy i śmialiśmy się. Było super i on też jest.

=============================Jesteście niesamowici 130 wyświetleń. Uwielbiam was. Jak chcecie jakieś nowe książki piszcie.
Ps: Kocham was :*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro