Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 16

~*~

*Fuyuka*

Puściłam czarnowłosego i odstąpiłam dwa kroki do tyłu od niego. Westchnęłam i starałam się jakoś ogarnąć moje emocje. Ponownie spojrzałam na chłopaka, który bacznie mnie się przyglądał.  Westchnęłam i obróciłam się do niego tyłem.

- Za dziesięć minut na dole.- Mruknęłam.

Nie usłyszałam jego odpowiedzi, ale ominął mnie i bez słowa wyszedł. Tak, więc uznałam to za odpowiedź twierdzącą. Pokręciłam głową i ruszyłam w stronę szafy. Wyjęłam z niej mundur, a następnie chciałam iść do toalety, ale nie wiem gdzie jest. 

"Ehh... Muszę się w końcu dowiedzieć gdzie co jest..."- Pomyślałam i wolnym krokiem ruszyłam do drzwi. 

Od razu gdy wyszłam z pokoju spotkałam Eren'a.

- Oi! Eren! Wiesz gdzie jest toaleta?- Zapytałam chłopaka z uśmiechem.

- Tak. Widzisz tamten zakręt?- Zapytał wskazując na pewien zakręt w prawo. Kiwnęłam potwierdzająco głową.- Jak skręcisz to pierwsze drzwi na lewo.

- Dzięki!- Powiedziałam głośniej i biegiem ruszyłam do pomieszczenia.

Tam umyłam się, umyłam zęby i przebrałam. Odniosłam moje rzeczy do pokoju, a następnie zeszłam na dół do tego kurdupla. 

- Jestem.- Mruknęłam gdy stanęłam na ostatnim stopniu schodów i ujrzałam przed sobą Levi'ego. 

Ten kiwnął głową w odpowiedzi i odpychając się nogą od ściany ruszył przed siebie, każąc mi iść za nim. Bez żadnych marudzeń spełniłam polecenie. Chłopak wyglądał na zamyślonego, a ja nie chcąc mu zbytnio przeszkadzać, a do tego psuć sobie doszczętnie humoru się nie odzywałam. 

Po jakimś czasie zatrzymał on się przed wielkimi drzwiami. Zapukał, a gdy usłyszał "Proszę" otworzył drzwi i tym razem chwilkę je dla mnie przytrzymał. Podziękowałam skinieniem głowy, choć nie zbyt na to zasługiwał. W pomieszczeniu znajdował się jeden wielki stół jak do narad, a wokoło niego krzesła. Oprócz dwóch krzeseł pozostałe były zajęte. Z 10 osób zgromadzonych było to też kilka, których znałam. 

Szczerze to nawet nie wiedziałam dlaczego na takich obradach się znajduję. Nawet jeśli chcieliby bym wzięła udział w tej ich wyprawie to mogli to sami przedyskutować i mnie poinformować, a nie wzywać mnie na te swoje obrady. 

Byli tam też Smith-san oraz Hanji-san. Poza nimi nikogo innego nie znałam i jakoś spełnieniem moich marzeń też to nie było. 

- Skoro już dotarliście. Możemy zacząć.- Zabrał głos Erwin Smith.

~*~

Ohayooooo!!!!

Tak, tak wiem. Długo mnie nie było. Dokładnie nie wiem. Nie sprawdzałam x.x No, ale postanowiłam w końcu coś napisać z powodu przypływu małej, malutkiej dawki weny. Czasem nawet sobie myślę czy sens jest to dalej ciągnąć. Za pewne i tak tego nikt już nie czyta, a rozdziały pojawiają się raz na miesiąc, czasem może częściej. No, ale nad tym się jeszcze pomyśli.

Jak tam atmosfera świąteczna? No właśnie już za trzy dni święta ^^ Fajnie c'nie? Wiecie co dostaniecie, a może nie? Ja tam nie wiem. Za to jutro jest wigilia w szkole. Jestem ciekawa co dostanę c': 

Do tego zaczęłam rozpychać sobie dziurkę w lewym uchu c: A w prawym ma 6mm, ale Ciiiii moja mama o tym nie wie x.x Do tego jest on z Pikachu >< 

No, ale  ja już uciekam c:

Wesołych Świąt!!!

Bayooooo!!!!!

Kazenakii

PS.

KOMENTUJCIE!!!!!!

ORAZ 

GWIAZDKUJCIE!!!!!!

Piosenka:

  Wings -Ao Haru Ride AMV (Kou x Futaba)  

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro