42.
HARRY
TO NIEDOBRZE.
KURWA.
PIEPRZYĆ MNIE... ZABIĆ MNIE.
Co ja zrobiłem. Zdjęcia są na całym Twitterze, co jeśli Niall je zobaczy?
Nie mogę uwierzyć w to, że miałem trójkącik bez Nialla.
Cholera, kurwa, nie.
Co mam zrobić?
Chyba powinienem napisać do Nialla i go przeprosić oraz powiedzieć mu prawdę.
= Dzień dobry, seksiaku. = Usłyszałem piszczący głos zza mnie.
— Kurwa, kto zrobił te wszystkie zdjęcia? — Wybuchnąłem.
— O jakich zdjęciach mówisz? — zapytała dziewczyna, której imienia nawet nie pamiętam.
— Te. — Podałem jej telefon, na ekranie było zdjęcie mnie, jej i jakiegoś chłopaka, jak się całowaliśmy.
— Popatrz na nas, wyglądamy razem gorąco.
— Jestem w pieprzonym związku, kurwa, mam chłopaka.
— Pozwól mi zgadnąć, ma na imię Niall?
— Skąd znasz jego imię? — zapytałem, unosząc brwi.
— Cały czas powtarzałeś jego imię podczas pieprzenia mnie.
— Jak w ogóle wylądowałem z tobą i tym gościem w moim pieprzonym łóżku?
Dziewczyna zachichotała.
— Harry, jesteś najsławniejszą, najbogatszą gwiazdą popu, kto nie chciałby się z tobą przespać? Będę szczera, w nocy wyglądałeś bardzo gorąco, więc cię chciałam, a ja zawsze dostaję to, czego chcę. A ten facet w twoim łóżku ma na imię Jake, jest tylko dodatkiem. Powinieneś czuć się szczęśliwy, dobrze się wczoraj bawiłeś.
— Wiesz co? Wyjdź z mojego domu W TEJ CHWILI, PO PROSTU, KURWA, WYJDŹ.
— Nie ma powodu, dla którego miałabym zostać. Dostałam to, czego chciałam. — Puściła mi oczko i wyszła.
— Co masz przez to na myśli?
Zaśmiała się i mrugnęła.
— Nic, kochanie.
Usiadłem na blacie kuchennym i zacząłem pisać do Nialla.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro