30.
NIALL
Ziewnąłem, siadając na moim łóżku. W końcu... Moje własne łóżko... Mój pokój.
Tata zmusił Harry'ego do spania w pokoju gościnnym, ponieważ nie chciał, żebyśmy robili coś zbereźnego w jego domu. O Boże, rodzice są czasami tacy zawstydzający... Kiedy położyłem się na mojej miłości życia, czyli moim łóżku, zasnąłem.
☁
— Niall? Psst. — Usłyszałem kogoś.
Jęknąłem.
— Co? Daj mi spać.
— Nie mogę zasnąć... Zimno mi.
— Okej. — Ponownie zasnąłem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro