Epilog
Mi szczerze mówiąc epilog bardzo się podoba :D. A wam podobała się ta książka :)?
Drogi Syriuszu !
Na wstępie chciałabym ci podziękować za miotłę, którą kupiłeś Harry'emu na pierwsze urodziny. Śmiga na niej, aż się kurzy! Jeszcze trochę i będzie lepszy od Jamesa.
U nas za dużo się nie zmieniło - mieszkanie w Dolinie Godryka, to jeden z naszych najlepszych zakupów. Jest tu cicho i spokojnie, do tego widoki są przepiękne. Denerwuje mnie tylko, stojące przed naszym domem drzewo, którego pomarańczowy kolor liści, James wciąż porównuje do moich włosów - wiem, że ty także zaczniesz to robić, kiedy mnie zobaczysz.
Zmieniając temat, dawno u nas nie byliście. Nie licząc oczywiście momentu, w którym uratowaliście nam życie przed Voldemortem. Wolałabym jednak spotkać się w lepszych okolicznościach. Może wpadniecie z Juliette na herbatę? Myślę, że Procy także z chęcią nas odwiedzi.
czekam na odpowiedź, całuje
Lily Potter
***
Kochamy braciszku!
Moje życie w końcu jest piękne! Syriusz jest kochany i już wogóle się nie kłócimy. Odkąd rok temu Carly wyjechała do Rumunii jest tylko cisza i spokój.
Procy ma się świetnie. Cały czas czołga się po domu, udając węża, ale postanowiłam nie wnikać w dziecięcą wyobraźnię. Może po prostu ma zadatki na Ślizgonkę? Chociaż gonienie psów (w tym Syriusza), które są pięć razy większe od niej, na pewno jest przejawem Gryfońskiej odwagi.
Do tego moja książka jest w trakcie tworzenia! Uznałam, że przyda się mojej córce kiedy już dorośnie. Może będę tak sławna jak Scamander?
Wracając do główniego tematu tego listu - coraz rzadziej myślę o posadzie, którą miałam dostać. Pogodziłam się z tym, chociaż i tak nie spełniałbym się w tej roli. Z naszej dwójki to ty zawsze byłeś lepszym nauczycielem. Jeszcze nie jedna się trafi okazja, wiem że wybrałam dobrze - nie mogłabym nauczać OPCM, wiedząc że moje dziecko jest w domu same. Właściwe to z Syriuszem, ale na jedno wychodzi. Do tego zaproponowali mi stanowisko Ministra Magii... czy im całkowicie odbiło?! Jestem ostanią osobą, która się do tego nadaje! W każdym razie, jak narazie odmówiłam. Kto wie co jeszcze przyniesie los?
Mam nadzieje, że niedługo do nas wpadniesz.
Buziaki
Juliette Lupin-Black
***
Droga Lily!
Wiesz jaki jest plus listów? Nie możesz kazać mi się zamknąć! Chociaż możesz odesłać nieotworzony list, jak to zrobiłaś ostatnim razem.
Chciałem ci tylko przekazać, że cieszę się twoim szczęściem. Naprawdę. Chociaż zasługujesz na lepszego niż Potter... ale to już temat na kolejne kilka listów. Na przyjaźń nie ma już szans, ale wciąż pozostają sny i marzenia. To wystarczy, prawda? Zawsze można kochać kogoś mentalnie, jak to robiłem od dnia, w którym cie poznałem.
Mam nadzieje, że u ciebie wszystko w porządku. Jeszcze raz przepraszam, za błędy przeszłości.
Ezswaz łahcok ęic ędeb
Severus Snape
***
Państwo Black
Następne zebranie Zakonu Feniksa odbędzie się dnia 30 lipca, w czwartek o godzinie 17:00. Mam nadzieje, że zjawicie się obydwoje i przekażecie informacje państwu Potter, którzy na poprzednie zebranie przyszli spóźnieni. Proszę też powiedzieć Jamesowi, że spóźnienie tolerowane jest do piętnastu minut - dwa dni to jednak trochę za dużo.
Schodząc z tematu, muszę wziąść więcej cytrynowych dropsów - na ostatnim zebraniu wasza córka zjadła moją ostanią paczkę! Oj będą z niej ludzie...
z wyrazami szacunku
Albus Dumbeldore
NOX
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro