Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Co dalej?

W mojej głowie miała miejsce właśnie prawdziwa rewolucja, próbowałem sobie coś przypomnieć co by chociaż trochę wyjaśniało zaistniałą sytuacje, jednakże nic to nie dało. Nagle z pod łóżka pojawiła się dziura do której wpadłem, w parę chwil stałem już przed wielkim żelaznym budynkiem z napisem ,,Szpital", nie było to już to samo miejsce co kiedyś zapach fiołków zamienił się w zapach spalin, słońce nie wyglądało jak kiedyś bardziej teraz przypominało wielką latarkę świecącą prosto w oczy. Wokoło mnie stało wiele więcej wielkich metalowych budowli, z na nich  świecące bilbordy na jednym z nich był wyświetlany czas do zajścia nocy i nim się obejrzałem wielką latarkę zasłonił jakby okrągły kawałek kartki, pomimo ciemności wszędzie i tak było jasno jak w dzień przez światło które padało z bilbordów. Na ulicy stały wielkie sznury z aut, były one dziwne wyglądały wręcz kosmicznie, po chodniku nie trzeba było chodzić on poruszał się sam a ty jedyne co musiałeś zrobić to stać, pomimo wielkiego tłoku ludzi nie spotykałeś aż tak w większości spotykałeś metalowe maszyny przypominające tą którą zobaczyłem w szpitalu, niektóre z nich miały dodatkowy monitor na którym były wyświetlane twarze jakiś ludzi wyglądali oni bardzo poważnie. postanowiłem zejść  z ruchomego chodnika i przemyśleć całą tą sytuacje, jednakże nie stałem zbyt długo.  

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro