Na przeszpiegach
Pewnego razu byłam z przyjaciółką na zawodach. Ja mam na imię Anastazja(An) a moja przyjaciółka Kasia. Osobą przezemnie śledząną był chłopak o imieniu Krystian(Kris). Było to na zawodach sportowych. A było to tak; idę sobie i patrzę że czerwone bluzy ma grupka ludzi idące w stronę lasku. Mówię do Kasi co widzę i wyruszamy na przeszpiegi. Idziemy za nimi kawałek i wtedy okazuje się iż stanęli na pomoście. Po krótkim rzuceniu oka na sprawę okazało się że to grupka, której obawiałyśmy i chciałyśmy spotkać w jednym. Stałyśmy tak chwilkę i obserwowałyśmy grupę, w której znajdował się również Kris. On interesował mnie i móją przyjaciółkę najbardziej. W czasie naszych obserwacji grupa postanowiła wrócić. Zachowałyśmy się jak jakieś nienormalne, bo "dziwnym" trafem też zaczęłyśmy wracać i przy małym strumyczku stanęłyśmy odając, że nic nie zrobiłyśmy, że my to nie my i, że niby przez przypadek się tam znalezłyśmy. Odeszli rozmawiając ze sobą i się co jakiś czas na nas patrząc.
Rozdziały nie będą jakieś długie. Wzoruję się tylko na swojej wyobraźni. Wszystkie informacje podanie w tekście np. Imiona są wymyślone przezemnie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro