Dzisiaj uroczy wierszyk od mojego dobrego druha aplesaregood :)

Wielkie dzięki przyjacielu.

Norwid i Słowacki razem,Biją Mickiewicza głazem.Strach w nim wzbiera jakiś dziki,No aż w oczach ma płomyki,Leci jeden, leci drugi...I patelnia?Cóż nie zawsze rymu dzielnia.Krzyki Adaś dzikie wznosi,I jak zwykle błaga, prosi.Nie na litość idź stąd panie!Tylko Juliusz tu ma branie...

Wszytko było by cudowne... Ale jedno muszę Adamowi przyznać. Nie mam kompletnie brania wśród kobiet.

Do zobaczenia dzieciaczki!