Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

{Rozdział 4, wooooooooooow}

- Milo! Chodź tu!

   Nekomata słysząc wołanie wybiegł z samochodu, po czym kierując się słuchem podbiegł do Szatana. Krzyknął, kiedy zobaczył, obok czego, a raczej kogo stoi.

- Szatan! T-to ty..?

-Nie no, skąd! Milo, przynieś z kampera pionki! - powiedziała, klękając i wyjmując osikowy kołek z piersi leżącego obok wampira.

- Hej! Hej! Halo! Budź się, do cholery! - słyszał wampir.
 
   Otworzył oczy. Prawie dostał zawału, widząc pochylającą się nad nim rogatą nastolatkę i klęczącego nekomatę.

  - Co do kur...

  - Nie przeklinaj, bo to w chuj nieładnie! - przerwała mu dziewczyna - Lepiej gadaj, kto Cię kropnął.

   - Eee... - ciągnął - Moja "matka"..? Tak sądzę..?

   - Więc idziemy jej wpierdolić! - krzyknęła dziewczyna wstając.

   - Więc idziemy jej wpierdolić! - powtórzył nekomata.

   Wampir, a od niedawna raczej diabeł usiadł na ziemi z nieogarem na twarzy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro