Nie mam pomysłu na nazwę -.- cz.1
Irina jest zła dla nas, ale czemu dopiero gdy koro-senseia niema w pobliżu, ona pokazuje swoją prawdziwą twarz?
-Dobrze dzieciaki, to wy się uczcie, a ja w tym czasie, coś sprawdzę.
-.- jak mamy się ,SAMI ,uczyć, podczas gdy nieumiemy tego języka?
-Siostrzyczko Dziwko? Czemu Nie chcesz nas uczyć? Hmm? Aaaa... boisz się, bo nieumiesz, tak?
Powiedział czerwono-włosy.
Irina-sensei tylko na niego popatrzyła gdy nagle spod biurka wysunął się środkowy palec skierowany do Karmy.
-Niemów tak na mnie!
Karma pod nosem się zaś miał a po chwili, koro-sensei wrócił
-Koro-sensei! Moja ty ośmiorniczko, tak się stęskniłam!
Podbiegła do niego Irina-sensei
-Kupiłem ci sushi, chcesz?
Powiedział do Iriny koro-sensei
-Ej? A może sobie gołąbeczki gdzieś pójdą a nie, na środku sali będą sobie filtrować...
Wtedy wyszli z klasy, nagle poczułam czyjąś rękę na moim ramieniu, przerażona, gwałtownie się odwróciłam do tego kogoś, kto okazał się być Nagisą
-Ty powiedziałaś "filtrować" zamiast "flirtować"?
-ym... a co za różnica?
Zapytałam trochę rozśmiezzonego chłopaka
-Po filtrować to można na przykład wodę, a flirtuje się, w moim przypadku, z dziewczyną...
Zaczął się śmiać, a ja spaliła buraka po czym się odwróciłam
-Ej... Kin, tylko żartuje. Uśmiechnij się...
-Czemu niby, wogóle, z-zostaw mnie...
Powiedziałam
-Ale najpierw chce zobaczyć twój piękny uśmiech...
Zaczęłam się śmiać
-To u Ciebie, tak wygląda podryw? Hahaha!
-Czekaj... powiedziałem "piękny" na głos?
Zapytał się a ja, niemogąc nic powiedzieć, pokiwała tylko głową że tak
-Nagisa? Z tych śmiechów wnioskuję iż próbowałeś ją poderwać
Powiedział Karma po czym wskazał na mnie palcem
-A żebyś wiedział Karma! Hahaha!
Śmiałam się cały czas, niemogłam przestać, ale gdy Okijima (jakby co to moja oc w tej książce ma na nazwisko Onijima a nie Okijima) podszedł to momentalnie przestałam a on z kolei przeżył załamkę
-Czemu! Czemu dziewczyny się przestają śmiać na mój widok?!
-Może dlatego że... to jesteś ty?
Powiedziałam
Time Skip#1
Irina-sensei podeszła do Naisy i się spytała czy to on jest tym który ma wszystkie wiadomości o naszym nauczycielu
-T-Tak... A-Ale, niemogę ich pani dać...
Bitch-sensei, wzięła go za bluzkę i pocałowała, a po tym powiedziała że na przerwie ma przyjść do pokoju nauczycielskiego i powiedzieć jej wszystkie sekrety jego, jak i naszego, wychowawcy
Time Skip#2
Podczas w-f'u Bitch-sensei oraz koro-sensei poszli do szopy za szkołą.
Po około 2 minutach usłyszeliśmy strzelanie a następnie krzyki Pani Iriny
-Ej! Chodźmy to sprawdzić!
Krzyknęła Rio
Podbiegliśmy pod drzwi tej szopy po czym otworzył je koro-sensei...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tak więc część pierwsza Ym... czegoooś taaaam... napiszcie w komentarzach jak mogę nazwać ten rozdział... niech będzie tak,
Ktoś napisze np. Pani Irina
czy coś
A inne osoby piszą odpowiedź np. Fajny... super
I ten który będzie miał więcej odpowiedzi ten zostanie tytułem tego rozdziału...
To tyle... papa!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro