Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Cycata baba

Kolejny dzień w (porąbanej) szkole, "klasa 3E, Pff... czego oni się tam nauczą", "CZEMU NIEJESTEŚ JAK TWOJA SIOSTRA?!", "trafiła do klasy 3E... lepiej zerwę z nią kontakt"
To wszystko słyszałam pod koniec roku w mojej przeszłej klasie... klasie 3A, czy to w szkole czy też w domu, ale to już przeszłość... dzisiaj jest dzisiaj, a teraz idę z moją klasą zabić koro-senseia!

-Mhm... bardzo ciekawa taktyka... tylko że wolałabym aby to jednak Karma atakował a Okuda stała na warcie wtedy będzie większe prawdopodobieństwo że nam się uda *szeptem do Nagisy* bo wiesz Okuda to nie nadaje się do niczego...
-Yyy... tak! Dobry pomysł Kin! Okuda ty będziesz jednak stała na warcie a ty Karma będziesz atakował jako ostatni tak aby koro-sensei się tego niespodziewał...
Krzyknął nagle Nagisa a ja tylko się uśmiechnęłam, wstałam i poczochrałam chłopakowi włosy a wszyscy wybuchli śmiechem (oczywiście ja i Nagisa też)

-Dobra a teraz cho *upada na ziemie* patrz jak łazisz! Ooo... Karasuma-sensei...  Co pan od nas chce?
-Chcę abyście wrócili do szkoły bo dzwonek za chwilę będzie dzwonił! A ty Kin...
-Tak?
-Ta ośmiornica chce z tobą rozmawiać...
Zdziwiło mnie to że koro-sensei chce ze MNĄ rozmawiać...
Wróciłam do szkoły i podeszłam od tyłu koro-senseia i...

-Jest! Udało się! Odcięła mu mackę! Jej!
-Kin! Ja chciałem tylko z tobą porozmawiać
-Kin! *podbiega* brawo teraz Karma ma z kim rywalizować!
Powiedział do mnie Nagisa
-Mam niby z tym czymś rywalizować?
Odpowiedział podirytowanym głosem Karma
-Wiesz... byłam już 14 razy zawieszona w 1 roku gimnazjum... więc radzę tak nie mówić, przynajmniej przy mnie...
Powiedziałam, ale najwidoczniej niezrozumiał...
-Tch... to coś...
Wtedy pobiegłam do niego po cichu i to poklepałam po ramieniu i uderzyłam w twarz, na co on mnie w brzuch, i tak zaczęła się bijatyka, miałam już uderzyć karmę w twarz ale, tym razem z pięści lecz niestety Karasuma-sensei powiadomiony przez Okude... ehh... nienawidzę jej, przerwał tą bitwę...
-Ona zaczęła!
Krzyknął Karma
-Gdyby nie powiedział na mnie "to coś" to bym tak niezrobiła!
Wybraniałam się znowu zaczęliśmy się bić na co Karasuma złapał się za głowę...
Po bujce, poszliśmy do klasy, oczywiście Karma miał siniaki... hehehe
-Poznajcie waszą nową nauczycielkę Irinę Jelević.
-Hy? Gdzie ta Irina? Przed biurkiem stoi tylko jakaś cycata baba wtulona w koro-senseia.
Powiedziałam
-Yhyh... ja jestem Irina.
Okej przedstawiła się, ale coś mi w niej niepasowało...
Na lekcji W-F było okej, nadszedł czas na Angielski... Wtedy koro-sensei poleciał, oczywiście że przez okno (jak w wielkiej szóstce... "Wylecieliśmy przez okno") i odkryliśmy prawdziwą Irinę...

~CDN~

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Trochę krótki ale wreszcie jest kolejny rozdział...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro