4 Atak
Astrid
Właśnie zaczął się atak smoków!!! A w nim biorą udział aż dwie nocne furie! Masakra. Nawet walczyć jeszcze nie mogę, bo nie miałam smoczego szkolenia. Więc razem z Sączysmarkiem, bliźniakami oraz Śledzikiem gasimy pożar.
Czkawka
Kiedy ostrzyłem czyjś topór kuźnia nagle wybuchła, a ja znalazłem się w łapach smoka...
Lilin
Tata kazał mi ukryć się w domu więc siedziałam w moim pokoju. Nagle w dachu zrobiła się dziura, a przez nią weszła... nocna furia. Wzięła mnie w swoje łapy i odleciałyśmy z Berk.
Valka(w mojej opowieści nie została porwana przez smoki)
Zobaczyłam jak dwa smoki porywają moje dzieci. Rzuciłam w nie toporami ale zręcznie je wyminęły i przyspieszyły. Po chwili straciłam ich z oczu. Idę do Stoika może on coś da radę zrobić.
Stoik
Kiedy Valka powiedziała mi co się stał zemdlałem. Może nie jestem najlepszym ojcem (biłem Czkawkę i Lilian, wyzywałem ich itp.), ale jednak są dla mnie ważni.
Kiara
Udało się! Porwaliśmy dzieci wodza! Teraz trzeba tylko znaleźć jakąś wyspę. A potem pędem do Smoczego Sanktuarium i do alfy.
*************************************
Nie jestem zadowolona z tego rozdziału piszcie co wy o nim sądzicie
Wiewiira
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro