21
3os
Trzy dziewczyny wracały z przedstawienia pt. „Wiedźmin". Rozmawiały, śmiały się i żartowały. Bezwiednie skierowały się na kamienną górę, gdzie rośnie drzewo pod które zawsze chodziły. Kiedy w końcu tam dotarły, ich rozmowy skierowały się na bardziej poważne tematy.
-Kiara... tłumacz się, czemu nie odpisywałaś i nie odbierałaś telefonu?- zapytała Alex
-ani czemu ciągle nie było cię w domu? A jak pytałam Arię to jakoś zawsze wymigiwała się od odpowiedzi- dodała Laura
-ech No okej dziewczyny muszę wam coś wyznać... a raczej pokazać-odpowiedziała niepewnie Kiara
-ale musicie obiecać że nikomu o tym nie powiecie
-okej... a co to za tajemnica że świat nie może się o niej dowiedzieć- powiedziała ze śmiechem Laura, jednak pod spojrzeniem przyjaciółki spoważniała
-przyrzekam
-ja też- oznajmiła Alex
Kiara spojrzała na nie niepewnie i zmieniła się w smoka, po chwili wróciła do ludzkiej postaci. Jej przyjaciółki patrzyły się na nią ze zdziwieniem.
-sądzę że znacie już odpowiedzi na swoje pytania, ale to nie do końca wszystko...- i nie zważając na ich miny opowiedziała im o Berk, Szczerbatku, Lilian i o tym co przeżyła. Jednak ani Kiara, ani Alex czy Lilian nie wiedziały, że był tu ktoś jeszcze, i wszystko widział oraz słyszał... Kilka godzin później zakapturzona dziewczyna zeszła z drzewa i uśmiechnęła się z triumfem.
Jej mistrz będzie zachwycony, w końcu informacje które zdobyła bardzo mu się przydadzą. Skierowała siè do lasu, a tam przeniosła się do świata smoków, wikingów oraz ich Vardenów (nie pytać, pomysłu nie miałam), grupie ludzi, o której na razie nikt nie wiedział, jednak wkrótce miało się to zmienić...
********************
Tia nie chce mi się dawać śnieżynek/gwiazdek do końca
I postanowiłam kontynuować tą książkę (i pomińmy to że chwilę wcześniej pytałam was czy mam ją dalej pisać)
Powiem szczerze był moment kiedy myślałam o zawieszeniu jej, ale po prostu nie umiałam... No i chyba dobrze bo jakiś czas temu lody uczyłam się geografii i nie chciało mi się tego robić, zaczęłam myśleć o tej książce i nagle takie bum wena wróciła z podróży po kosmosie, więc moja reakcja odwracam brudnopis na ostatnią str i piszę, jednak do teraz nie miałam zbytnio czasu go przepisać... i nie wiem czy do świąt jakiś będzie, ale raczej jakiś jeden postaram się wstawić.
Komu chciało się to czytać? ⬆️😂
Wiewiira
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro