#17
W tym rozdziale: Jun (Seventeen), Suho (EXO) oraz Kris Wu.
...gdyby Jun opiekował się twoją młodszą siostrą.
Właśnie opiekowałaś się swoją czteroletnią siostrą, kiedy przyszedł do ciebie Jun. Chłopak przywitał się z Tobą, po czym usiadł obok ciebie na kanapie. W tym czasie, twoja siostra zdążyła porozrzucać po salonie, wszystkie zabawki.
-Yoona... Odłuż te zabawki na miejsce. - Tłumaczyłaś.
-Nie! - Dostałaś szybką odpowiedź.
-Jest dzisiaj nieznośna. - Odwróciłaś się w stronę Jun'a. - Już nie mam siły, popilnujesz ją chwilę?
-Jasne. - Odpowiedział.
W tym czasie poszłaś do łazienki wziąć kąpiel, by się nieco odświeżyć.
Kiedy wróciłaś do salonu, zobaczyłaś Yoonę wtuloną w Jun'a. Prawie usypiała, a zabawki były na swoim miejscu.
-Jak ty to...? - Spytałaś zdziwiona.
-Mam swoje sposoby. - Jun uśmiechnął się.
...gdybyś przypadkowo prawie pocałowała Suho.
Wybrałaś się ze swoim przyjacielem na rolki. Suho dobrze wiedział, że nie umiesz jeździć, ale postanowił cię nauczyć.
Po jego ciężkich straniach stwierdził, że musisz sama spróbować. Chłopak stanął w odległości dziesięciu metrów od ciebie i krzyknął, byś przyjechała do niego.
Okazało się, że jednak jego nauka nie poszła na marne.
Dawałaś sobie radę, więc postanowiłaś przyśpieszyć.
-Zobacz, jadę sama! - Krzyknęłaś.
W tym samym czasie zorientowałaś się, że nie potrafisz hamować, ani skręcać, dlatego z wielkim impetem wpadłaś na Suho.
Leżałaś na nim, mając usta w minimalnej odległości od jego ust. Spojrzałaś w jego oczy, po czym odsunęłaś się na bezpieczną odległość.
-Niby tak blisko, a jednak za daleko. - Chłopak szepnął pod nosem.
...gdyby Kris droczył się z tobą.
Twój przyjaciel od zawsze lubił ci dokuczać, jednak do tej pory nie zwracałaś na to uwagi. Wszystko zmieniło się, gdy Kris skomentował kolację przygotowaną przez ciebie.
-Smakuje ci? - Zapytałaś z uśmiechem na twarzy.
-Biorąc pod uwagę, że to ty robiłaś... to nie bardzo. - Odpowiedział.
-Wszyscy zawsze mówili, że im smakuje.
-Nie chcieli ci zrobić przykrości. - Powiedział.
Dobrze wiedziałaś, że chłopak chciał cię tylko zdenerwować, ale nie wiedziałaś w jakim celu. Aby się tego dowiedzieć, postanowiłaś być sprytniejsza od niego udając, że wzięłaś do siebie jego słowa.
-Wiesz co... W sumie masz rację. Jestem beznadziejna. - Odpowiedziałaś smutnym głosem, po czym wybiegłaś z kuchni.
Oczywiście nie musiałaś długo czekać, by pojawił się przy Tobie Kris.
-[T.I], nie bierz tego do siebie, mi smakowało, tylko...
-Tylko co? - Zapytałaś histerycznym głosem. Trzeba przyznać, że aktorstwo miałaś we krwi.
-Tylko... Lubię się z Tobą droczyć, bo mi się podobasz... Już tak mam.
Spojrzałaś ze zdziwieniem na chłopaka, po czym pocałowałaś go w policzek.
-Nie można było tak od razu? - Zapytałaś wesoło.
Tak, ten rozdział nie jest taki fajny jak być powinien, ale może chociaż trochę wam się spodobał ;)
Chciałam wam bardzo podziękować za gwiazdki i komentarze. Dzięki wam mam motywację do pisania i sprawia mi to przyjemność!
Kocham was mocno ♡
Następni w kolejce: Chanyeol (EXO), Lay (EXO) oraz Rocky (Astro).
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro