#15
Ten rozdział jest przeznaczony dla: Wooshin'a (Up10tion), Zelo (B.A.P) i Jisung'a (NCT).
...gdyby Wooshin z Tobą zamieszkał.
Minął miesiąc, od kąd zamieszkałaś razem ze swoim chłopakiem i jak to w związku, czasem było lepiej, a czasem gorzej.
Jeżeli już dochodziło do kłótni, to zazwyczaj chodziło o ubrania, które Wooshin zostawiał wszędzie, tylko nie tam, gdzie było ich miejsce.
Kiedy zobaczyłaś stertę jego ciuchów, zajmujących niemal całą kanapę, straciłaś cierpliwość.
-Wooshin! - Krzyknęłaś. - Chodź tu na chwilę!
Po kilku sekundach, twój chłopak stał na przeciwko ciebie.
-O co chodzi? - Zapytał.
-Chodzi o to. - Wskazałaś na kanapę.
-No ale się narobiło... Przecież nic by się nie stało, gdybyś zaniosła je do łazienki, bo w końcu kto jest kobietą w tym związku?
W tamtym momencie zrobiłaś się cała czerwona ze złości. Wooshin, widząc to podszedł do ciebie i mocno przytulił.
-Oj no nie złość się, przecież żartowałem. - Zaśmiał się.
...gdyby Zelo zepsuł twoją rzecz.
Po porannej kąpieli przyszedł czas na makijaż. Nigdy nie nakładałaś na siebie dużo tak zwanej "tapety", ale lubiłaś podkreślać swoje piękno.
Kiedy sięgnełaś po puder, okazało się, że był on nieco inny niż zwykle. To znaczy nie był to ten puder, którego używałaś na codzień. Dodatkowo wyglądał jak nowo kupiony.
W tamtym momencie do łazienki wszedł Zelo.
-No i po co się malujesz, przecież i tak ładnie wyglądasz. - Stwierdził.
-Wiesz... Dziwi mnie jedna rzecz... - Zaczęłaś. - Bo to nie jest mój puder.
-Jak nie twój, przecież leży w twoich rzeczach, ta sama firma nawet.
-No tak, ale inny odcień i... - Zatrzymałaś się na moment. - Ale zaraz... Skąd wiesz jakiej firmy miałam puder?
Twój chłopak wyglądał na zakłopotanego. Przez chwilę milczał, ale potem znowu się odezwał.
-No dobra [T.I], bo przypadkowo strąciłem twój puder z półki no i się pokruszył, więc kupiłem ci nowy. Miałem nadzieję, że nie zauważysz...
...gdyby Jisung, czyli twój młodszy kolega, próbował zawalczyć o twoje względy.
Niedawno wprowadziła się na przeciwko ciebie pewna rodzina. Małżeństwo z synem, z którym szybko złapałaś wspólny kontakt. Chłopak był od ciebie troszkę młodszy, ale mimo to bardzo go lubiłaś.
Pewnego dnia zauważyłaś, że Jisung czuje się w twoim towarzystwie jakby niezręcznie.
-[T.I], muszę ci coś powiedzieć. - Zaczął.
-No mów, przyjacielu. - Powiedziałaś, uderzając go w ramie.
-Przyjacielu... - Zaśmiał się nerwowo. - Bo widzisz... Podobasz mi się... Bardzo.
W tamtej chwili zaniemówiłaś. Nie spodziewałaś się takiego wyznania.
-Ale Jisung... - Zaczęłaś.
-Tak ja wiem. - Przerwał ci w połowie zdania. - Jestem młodszy i jeszcze dziecko, może za kilka lat... Rozumiem.
-Ja cię bardzo lubię. - Kontynuowałaś. - Ale rzeczywiście chyba jestem dla ciebie trochę za stara.
-Ty jesteś dla mnie idealna. - Stwierdził. - Ale nie będę się narzucał.
Kilka dni później Jisung przyszedł do ciebie z bukietem róż.
-Ja wiem. - Zaczął na wejściu. - Ale nie przyszedłem prosić cię o szansę. Chciałem tylko powiedzieć, że będę na ciebie czekał tak długo, aż te wszystkie róże zwiędną. Teraz już muszę iść.
Chłopak wręczył ci róże, po czym wrócił do siebie.
Kiedy włożyłaś kwiaty do wazonu, zauważyłaś, że jedna z róż jest sztuczna, co trochę cię wzruszyło.
Trzeci pod rząd dzień z reakcjami. Brawo dla mnie! 😂
Nie miałam szczerze mówiąc pomysłu na inną reakcje z Jisung'iem, ale mam nadzieję, że trochę się spodobała.
Następni w kolejce: Baekhyun (EXO), Zuho (SF9) i Jackson (Got7).
Dziękuję za wszystkie gwiazdki i komentarze :*
Pozdrawiam! 🙌
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro