Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Witamy w bazie


Dwa boty walczyły ze sobą od dłuższej chwili. Ciężko było wyłapać ich ruchy z powodu niesamowitej szybkości i godnej podziwu precyzji. Była to typowa walka wręcz z użyciem brony takich jak obusieczne miecze. Jeden z botów, biały z zielono czerwonymi elementami odezwał się do przeciwnika z pogardliwym uśmiechem

-Starzejesz się...to dlatego poprosiłeś nas o objęcie pieczy nad tymi dzieciakami co?

Drugi, niebieski

-Eh....Wheeljack, musisz nauczyć się bardziej doceniać przeciwnika, pomimo tego, że dobrze wiesz że za sobą nie przepadamy. Tak się składa, że mam rozkaz z góry mieć oko na wasze poczynania ale sam jestem proszony o załatwienie jakiś spraw w stolicy co już mój drogi nie jest twoim interesem....

Wszyscy byliśmy niesłychanie podekscytowani. Zebraliśmy się w odpowiednim miejscu wyznaczonym wcześniej, a tak dokładnie w bazie wojskowej na północny zachód od morza rdzy, była to najbliżej położona placówka wojskowa w pobliżu naszej szkoły.

Dokładnie o pełnej godzinie na powitanie wyszli nam biały bot i już wcześniej przedstawiony nam w szkole niejaki Ultra Magnus. Generał tylko krótko nas powitał po czym oznajmił, że będzie tylko nadzorował nasze poczynania i to był koniec jego obecności.

-Witam was kadeci, widzę, że wszyscy dotarli na czas, to świetnie, bo nie cierpię spóźnialskich

Biały bot mówiąc to przeszedł parę razy wzdłuż ustawionego przez nas szeregu co jakiś czas podpierając się o jeden ze swoich mieczy

-Ja jestem Wheeljack i razem z resztą elitarnego oddziału będziemy was szkolić przez resztę waszej edukacji w Akademii Wojskowo Aspiranckiej. Jesteście jednymi z najlepszych dlatego mam nadzieje, że nikt nie zmarnuje danej mu szansy. W trakcie szkolenia zwracacie się do mnie Dowódco.

Mówiąc to stanął przed nami wyprostowany z rękoma z tyłu i zilustrował nas wzrokiem, nie wyglądał na surowego lecz po prostu był konkretny i widać było, że wymaga od nas dyscypliny.

Nie czułam się jakoś nie swoje po za mną w drużynie na szczęście była jeszcze jedna dziewczyna, a pozostałą szóstka to byli sami mężczyźni.

-A teraz oprowadzę was po waszych nowych kwaterach i omówię zasady.

Podążyliśmy luźno za nim, szliśmy w rozproszeniu. Smokescreen znowu zagadał do mnie

-Jestem ciekaw tych zasad, jak na razie wydaje mi się tutaj całkiem spoko

-Zobaczymy co będzie potem , znając typowe oddziały wojskowo militarne to na pewno mają coś w zanadrzu.

Dowódca zaprowadził nas do kwater garażowych, wyraźnie zaznaczył, że chłopaki śpią na górnym piętrze. A mi i mojej nowej współlokatorce trafił się pokój na dole.

Cały obiekt był dość spory, został nam pokazany plan. Mieściły się tam trzy hangary mieszkalne, jeden dla nas, dwa dla Rekerów. Po za tym kompleks sportowy, stołówka i wiele innych typowych rzeczy których można spodziewać się po wojsku.

Nie mogłam się doczekać momentu w którym nasi dowódcy pokażą nam swoje umiejętności, ciekawe czy oni też są absolwentami właśnie naszej szkoły, czy też są typową śmietanką elitarną "zbieraną" z wielu szkół.

Moje rozmyślania przerwał mi moment w którym Dowódca zaprowadził nas do jednego z hangarów w którym mieściła się siłownia i stanął przed dużym cienkim materacem do walki.

-No to teraz zobaczymy z jakimi umiejętnościami do nas przyszliście.

Ponownie zilustrował nas wzrokiem, a moje serce zaczęło bić szybciej z nerwów. To musiało oznaczać nic innego jak próbną walkę albo ponowny egzamin.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro