Zejście ( 2005 )

 Opowiada losy sześciu dziewczyn, które decydują się na wycieczkę do jaskiń w dzikich rejonach Appalachów. Zawał skalny odcina im drogę powrotu. Muszą odnaleźć inne wyjście. Posuwają się w głąb góry, lecz warunki stają się coraz trudniejsze. Tracą latarki, są obolałe i głodne. Żadna z nich nawet nie przeczuwa, że wkroczyły na cudzy teren. Czyj? W ciemnościach czają się pierwotne, człekokształtne istoty, które przez tysiąclecia perfekcyjnie przystosowały się do życia bez światła. Nie mają oczu, dysponują zaś świetnym słuchem. Doskonale wspinają się po skałach. Są dynamiczne, dzikie i bardzo złe... Gdy ludzie wkraczają do ich świata, atakują intruzów i zażarcie bronią swego terytorium. Dziewczyny, aby przeżyć, muszą stanąć do walki i obudzić w sobie pierwotne instynkty.

__________________________

Tutaj nawet nie ma co opisywać jakieś jedno zajście, bo nawet ciężko by było rozwinąć. Rozpiszmy to na parę punktów:

1) Twojej przyjaciółce ginie mąż i dziecko. Nie odzywaj się do niej rok, a potem zaproś ją na wycieczkę przez jaskinie! Ach i nie zapominajmy ty też miałaś z nim romans.

Nie wiem, co autor miał na myśli tworząc taki wątek, ale kiedy mi mąż z dzieckiem zginęliby przebici przez pręty to ostatnim moim marzeniem było by po roku od wypadku łażenie po ciemnych jaskiniach z przyjaciółkami.

2) Wybierasz się na wycieczkę, gdzie się wszystko może zdarzyć? Poinformuj władze, że idziesz zbadać kompletnie inną jaskinie! No kurwa na pewno jak coś się wydarzy to cię znajdą w tym miejscu, gdzie aktualnie jesteś.

No kurwa odnoszę wrażenie, że Juno to miała coś z pałą nie halo. Przecież może się zdarzyć tysiące rzeczy - wpadniesz w szczelinę i nie wyjdziesz, ugryzie cię jakiś nietoperz ze wścieklizną, utniesz se nogę, wpadniesz w przepaść ... No wymieniać można od chuja, a ta se zabrała koleżanki na wycieczkę do nieznanej jaskini i jeszcze je same oszukała. Nie no kurwa to przecież przejście przez polanę pełną motyli!

3) Nie znasz jaskini i się popisujesz łamiąc nogę do tego jeszcze otwarte złamanie?

No nagroda Darwina jest twoja!

4) Zaatakował cię stwór i go zajebałaś czekanem? Nie odwracając się od razu jebnij do tyłu trafiając swoją przyjaciółkę prosto w szyję! A jeszcze lepiej zostaw ją pośród tych głodomorów i uciekaj zostawiając w jej dłoni swój naszyjnik (który zresztą dostałaś od męża jednej z przyjaciółek)

A tak dodam jeszcze od siebie. Nie wiem jak ta laska tak długo żyła z przebitą szyją, ale można ją nazwać drugim predatorem - bo jeszcze drugą część filmu chyba żyła zanim się wykrwawiła. Nawet odwiedziła Gollumową spiżarnie, gdzie już obżerały jej którąś przyjaciółkę.

5) Ustalasz, że monstrum jest ślepe i namierza cię dźwiękami jak nietoperz. Po paru minutach drzyj japę wołając swoje przyjaciółki.

No przecież one cię usłyszą i od razu przybiegną! A za nimi tłum szczęśliwych i zarazem głodnych Gollumków. Chociaż byłam pełna podziwu - stworki mają własną spiżarnie.

6) Dowiedziałaś się od innej, że ona ją tak załatwiła i przy okazji miała romans z twoim gachem? Bądź na nią wkurwiona i widząc, że jako jedyna przetrwała przy okazji mając jakiś rozum o przetrwanie oraz mało tego szukała cię - wbij jej czekan w nogę.

Ja rozumiem żal i rozpacz, ale kurwa. Co tylko baba winna? Facet nie? Swoją drogą osobiście bym raczej miała w głowie byśmy się we dwie wydostały z tej dziury, a potem najwyżej odprowadziła ją na komisariat. Kurwa sędzia sprawiedliwych się znalazł.

Te babki normalnie same się prosiły o śmierć. Własną głupotą. 

Daje im:  ♛♛♛♛/5 bo podobało mi się zakończenie z tortem i dzieckiem.

Na koniec wrzucę takiego fajnego mema: