Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

przedstawienie

Oh, od tego wszystkiego zapomniałam się przedstawić. No dobra, jestem Karina,mam 17 lat, mieszkam w USA w stanie Minnesota, ale do 15 lat mieszkałam w Polsce. Mam 10-letniego kota o imieniu Tutuś i wilka o imieniu Flame. Ale o nich za chwilę. Mam też ukochanych rodziców i znienawidzoną siostrę. Co chwilę mnie obraża. W szkole nie jestem zbyt lubiana ze względu na mój charakter. Jestem agresywna i skryta w sobie, ale dla bliskich i moich zwierzątek bardzo opiekuńcza i uprzejma. Jednak najbardziej kocham moje zwierzęta.

Tutuś. Dość duży ( 40 cm w kłębie) kot rasy syberyjski neva masquerade. Ma 10 lat. Agresywny, zawsze mnie broni. Macie jego rysunek ze szkicu

( wiem, nie za ładne, ale nie mam zbyt wielkich zdolności)
Pewnie się zastanawiacie co to za dziwna metalowa obroża z diodą na szyi Tutusia. No więc, to obroża skonstruowana przeze mnie, tak aby zwierzęta mogły mówić. Tutek też ma skrzydła. A to opowieść jak stał się najlepszym kompanem do wszystkiego. Szłam lasem z mamą popołudniem, gdy nagle zauważyłam że jakiś człowiek KOPIE I DŹGA MAŁEGO KOTKA! Szybko podbiegłam z mamą do Pana i kopnęłam go gdzie "słońce nie dociera" ( miałam w tedy 6 lat)A on uciekł. Podeszłam do kotka. Był śliczny, miał skrzydła! Popatrzyłam na jego pyszczek... miał cztery szramy od noża na powiekach i oderwany kawałek prawego ucha. Mama się zgodziła by go zatrzymać.
I tak Tutu jest z nami od 10 lat.

Flame. Wielki ( 130 cm w kłębie) wilk. Ma pół roku. Czasami na nim jeżdżę. Ma dwa ogony. To też ja narysowałam.

( moje możliwości )
Oto opowieść jak wilk stał się moim zwierzątkiem. Chodziłam po lesie porankiem w lato, chciałam się zapoznać z okolicą, w końcu dopiero tydzień temu się tu wprowadziłam. Szłam ścieżką, i nagle usłyszałam pisk i śmiechy. Podeszłam do źródła chałasu i... ZOBACZYŁAM GRUPKĘ 12-LATKÓW ZNĘCAJĄCYCH SIĘ NAD MAŁYM WILCZKIEM W PUŁAPCE NA NIEDŹWIEDZIE! Szybko podbiegłam do nich i powiedziałam " A dlaczego to robicie? A ja Mam wam tak zrobić!? Wsadzić nogi w pułapkę na niedźwiedzie, kopać i bić?! Spierdalajcie bo wam tak przypierdolę że własna matka was nie pozna!" I uciekli. Ja wyciągnęłam Wilczka z pułapki i zaniosłam do domu. Od tego czasu jest ze mną.

Mogę też od wypadku zmieniać się w kota, lwa, wilka, konia, pulę i orła. Są typy kota i wilka. Jeśli się nie złoszczę, to jest normalne futro. Jeśli się mocno zezłoszczę to zmienia się na czerwono-czarne. A jeśli wpadam w furię to zmieniam się w kota-demona, wilka-demona. Wygląda to jakoś tak:

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #creepypasty