Cud
Pan od wdż oświadczył że będziemy robić razem projekt. Jerozolima się trochę wkurzył ponieważ chciałby być z Mariolą... (Moją kuzynką ;-;). Pan od wdż wybierał pary, ale nadal nie słyszałem imienia mojego albo Jerozolimy. No i nagle słyszę
- Frunk Jerozolima i Żerard Way - Krzyknął pan.
Tak się ucieszyłem! Frunk wręcz przeciwnie
Mariola aż się zesrała, to była taka satysfakcja!
Pan oświadczył że projekty trzeba robić poza szkołą. Ma być o lgbt i układach rozrodczych.
Frunk aż zmarł ze śmiechu.
- Niech ten gejuch się we mnie nie zakocha!! - Frunk wykrzykną a cała klasa się śmiała.
Aż chciałem go zamordować moimi pazurami na 5 cm. Są takie uwu!! Ale i tak byłem szczęśliwy że pójdę do Jerozolimy! Nagle zadzwonił dzwonek i wyszliśmy z klasy.
Frunk złapał mnie za ramię i powiedział
- Ej gejuchu, Projekt robimy u mnie o 21:37, nie spóźnij się bo będziesz miał przerąbane. - Powiedział mój krasz.
Zarumieniłem się, nigdy nie powiedział mi czegoś takiego! On jest taki chot!
Kiedy lekcje się skończyły, poszłedłem do domu i zjadłem obiad, (bigos i kotlety)
Później poszłem do pokoju i posłuchałem Gracjana Rostockiego i Ekipy i zrobiłem sobie drzemkę. Kiedy wstałem na zegarze wybiła... 21:35!? NA PEWNO SIĘ SPÓŹNIĘ!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro