"Sposoby na samoakceptację" według poradnikzdrowie.pl
Chyba nie ma na świecie osoby, która nie miałaby żadnych zastrzeżeń pod swoim adresem. Za gruby, za chudy, mało inteligentny, niezbyt dowcipny, leniwy, stary, brzydki, przeciętny - każdy z nas ma swoją własną listę skarg i zażaleń. A jest tylko jeden sposób, żeby skutecznie poprawić status życia - trzeba pokochać siebie. Pogodzić się ze swoimi wadami albo - jeszcze lepiej - uczynić z nich zalety. To trudne, ale naprawdę możliwe. I przede wszystkim konieczne!
Pozytywne myślenie to klucz do sukcesu
Amerykańska psychoterapeutka Louise Hay wyznała, że kiedy przychodzą do niej pacjenci ze swoimi problemami, są zdziwieni, że wcale nie zajmuje się ich rozwiązaniem - a koncentruje się wyłącznie na ich... miłości do siebie. - Najgłębszym przekonaniem większości ludzi jest: "nie jestem dość dobry", "do niczego się nie nadaję" albo "nie robię wystarczająco dużo". Jeżeli tak myślimy o sobie, to jakim cudem mielibyśmy stworzyć życie oparte na miłości, radości, dobrym samopoczuciu i zdrowiu? - zastanawia się psychoterapeutka.
Jeśli nie kochasz siebie, nie możesz ofiarować miłości innym, ponieważ... nie masz jej w sobie. A skoro nie masz jej w sobie, nie wiesz, jak wygląda to uczucie, jedynie je sobie wyobrażasz. Gdy oceniasz siebie negatywnie, to stajesz się nieufny, skryty, nieśmiały, nadmiernie na sobie skoncentrowany, wszystko bierzesz do siebie, a z tego, co mówią ci inni, wyciągasz mylne wnioski. Bo to, jaki masz do siebie stosunek i co o sobie myślisz, wpływa na sposób, w jaki traktujesz siebie samego i innych ludzi.
Jeżeli odbierasz siebie pozytywnie, to potrafisz poradzić sobie z problemami, mobilizować się do działania, wspierać się w trudnych chwilach i wzbudzać w sobie nadziei. Jeżeli twój wewnętrzny obraz jest negatywny, pojawia się krzywda, żal, poczucie winy albo niechęć do siebie, życia i świata. Niestety, większość ludzi ma do siebie jakieś "ale". Kobiety z powodu niskiej samooceny częściej popadają w stany depresyjne, mówią o swoich porażkach, obwiniają się o wszystko. Natomiast niskie poczucie własnej wartości u mężczyzn odbija się przeważnie na otoczeniu, bo panowie mają tendencje, aby szukać winnego wszędzie - poza sobą samym. Przekłada się to na coś zupełnie przeciwnego niż kompleksy - zbytnią pewność siebie, pychę, dumę, wręcz megalomanię.
Odkryj prawdę: kim jesteś, a kim chcesz być?
Miłość do samego siebie to szacunek do własnej osoby i pragnienie szeroko pojętego dobra. To samoakceptacja, wiara we własne siły i zdolność radowania się swoim życiem - czyli podstawowe potrzeby każdego człowieka. Dojrzale pokochać siebie to zatem nie to samo, co zaakceptować siebie takim, jakim się jest. Ani nabranie lepszego mniemania o sobie samym. Aby pokochać siebie, musisz stale myśleć o sobie pozytywnie. Także wtedy, gdy nie możesz zaakceptować niektórych swoich cech i zachowań. Jeśli wiesz, że coś ci się w sobie nie podoba, to spróbuj to zmienić. W jaki sposób? Musisz być wobec siebie szczery. Umieć zdobyć się na odwagę i odnaleźć w sobie nie tylko zalety, ale też wady. Gdy poznasz swoje mocne strony, poczujesz większą pewność siebie, przypływ sił i radości, a to z kolei umocni cię w trudnych chwilach, pomoże je przetrwać i zmobilizuje do działania. Ze słabości także możesz uczynić atut. Porażka może zmotywować cię do zmiany dotychczasowego życia. Warto więc zrobić taki rachunek sumienia, bo... prawda nas wyzwala! Pod warunkiem że przyjmiesz ją z pogodą ducha. Bo prawda bez miłości może zabić. Ktoś, kto pozna prawdę o sobie, ale jej nie zaakceptuje, może łatwo wpaść w stan rozgoryczenia, zniechęcenia, a nawet rozpaczy. A jeśli jest tak bardzo wpatrzony w siebie, że nie chce zauważyć swoich wad, to pobłaża sobie i żyje w błędnym poczuciu samozadowolenia.
Dojrzale kochać siebie to zatem coś trudniejszego, niż być egoistą albo wrogiem własnej osoby. Egoista nie stawia sobie żadnych wymagań, bo i tak jest przekonany, że jest doskonały. Z kolei ten, kto siebie nienawidzi, sądzi, że jest zbyt słaby, żeby coś w życiu osiągnąć. Dlatego człowiek, który chce naprawdę pokochać siebie, powinien bezustannie nad sobą pracować. W jaki sposób? Chwalić siebie. Mieć zaufanie do własnych możliwości. Sprawiać sobie przyjemności - bez poczucia winy. Wybaczać błędy i niepowodzenia. Karmić się dobrymi myślami i dobrym jedzeniem. Dopuszczać do siebie innych, zamiast godzić się na samotność. Patrzeć z sympatią na swoje odbicie w lustrze. Kochać i dbać o swoje ciało. Otaczać się pięknem. Po prostu być dla siebie dobrym.
Ważne, by poznać swoje mocne i słabe strony
Zasada jest jedna: to nie ktoś ma dać ci miłość, ale ty sam! By ułatwić sobie to zadanie, działaj etapami. Na początku spróbuj uwolnić się od lęku - przed życiem i ludźmi. Odreaguj przykre zdarzenia z przeszłości - pozwól sobie na płacz, rozpacz, mów o tym, co cię boli, nie uciekaj od tego. Pozbądź się poczucia krzywdy lub winy. Wybacz sobie lub innym. Zmień stare nawyki myślowe, zacznij kontrolować to, co myślisz i mówisz na własny temat. Zamiast słów: "powinienem", "muszę" powiedz: "mogę", "chcę", "postanawiam". Ten zabieg pozwoli ci spojrzeć na życie z całkiem innej perspektywy. Wtedy zrozumiesz, że wszystko, co robisz, zależy wyłącznie od ciebie. Nie zadręczaj się strasznymi scenariuszami, nie oczekuj najgorszego. Jeżeli zaczną cię nawiedzać złe przeczucia, to skieruj myśl na coś miłego, coś za czym przepadasz. Podobnie postępuj, kiedy zaczniesz źle myśleć na swój temat. Wymyśl afirmację (np. "Jestem silny") i powtarzaj ją na głos w trudnych chwilach. Poznaj siebie - odkryj swoje mocne (każdy ma takie) i słabe strony, talenty i to, co czyni cię szczęśliwym, a co cię zasmuca.
***
Źródło: https://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/rozwoj-osobisty/jak-pokochac-siebie-sposoby-na-zwiekszenie-poczucia-wlasnej-wartosci-aa-2N9k-h8ca-75p4.html
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro