Sposób 40 ~ Special
E: Hahaha ! Nie spodziewaliście się tego prawda ?
I: Error zamknij się w końcu bo dziecko obudzisz !!!
E: Ehh... Dobra... I tak... Ink już urodził to dziecko... Meh meh... Nie przypomina mnie... Ale Inky upiera się ,że to moje dziecko... No tylko spójrzcie !
I: Error wypierdalaj z tym telefonem od dziecka bo raka dostanie !
E: No dobra,dobra nie zrobie mu zdjęcia...
*Smuci się*
I: Pfff... Nawet jak będziesz robił kocią morde to nie pozwole zrobić ci zdjęcia dziecku...
E: *Chowa się w kącie i ma foch forever alone na wszystkich*
Fresh: Yo ludu ! Co tu ro... Czemu broski siedzi w kącie ?
I: Obraził się ,że nie pozwoliłem mu zrobić zdjęcia dziecku...
F: Ooo... A ja mogę Inky-Kinky ?
I:Pewnie !
E: *Ma większą depresje*
F: *Robi zdjęcie dzieciakowi*
F: Uroczy brzdącak... Będzie zapewne taki czadowy jak jego wujaszek!
E:Po mojej śmierci kurde ! *Rzuca się na Fresha i zaczyna bić go pilotem od telewizji*
I:Error ! Zostaw swojego brata w spokoju !
*Error i Fresh wciąż napierdalają się losowymi rzeczami*
E:Nigdy !!!
*Nagle Error bierze dziecko i zaczyna nim bić Fresha*
F: ... XD
I: ERROR TO KURWIU NIE BIJ FRESHA DZIECKIEM !?!?!! ZOSTAW MOJE DZIECKO !!!!
E: *Przestaje bić Fresha dzieckiem*Hmm... Ups ?...
I: Wynoś się stąd Error ! I to już ! Sio !
E: *Wychodzi smutny*
F: *Nie wie co ze sobą zrobić ,więc wyjeżdża na deskorolce*
I: No... Więc jeśli ktoś bije waszym dzieckiem inną osobę ,to można go zajebać... Heh ^^
E: ?! D: to moja książka ! *wychyla się przez okno ,który z dupy się pojawiło*
I: Zamknij się ,przejmuje ją teraz ,za to ,że biłeś swojego brata ,naszym dzieckiem ! >:c
E: *Smutna muzyczka*
I: No ^^ to tyle !
*Zakrywa kamere i idzie wpierdolić Errorkowi*
Akina: *Szeptem* Psssst... Dajcie znicz dla Errora ,żeby to przeżył !...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro