Nwm co xd
W sali
Pn. dzień dobry
Wsz. Dzień dobry
Pn. z racji że dzisiaj jest rozpoczęcie roku omówimy sobie sale lekcyjne i rozdam plan lekcji
Wsz. Dobrze
Pn. o to plan~ powiedziała kładąc kartki na każdej ławce
H. Że co proszę?! 2 w-f pod rząd w poniedziałek?!
B. CO KURDE. 2 pierwsze matmy we wtorek?!?!
Pn. dzieci!
Skip time następny dzień
U f i p
Mfp. Faustyna!!
F. Co?!
Mfp. Chodź tu!!
-zeszła-
F. Co
Mfp. Idź do sklepu
F. Po co
Mfp. Po chleb i wodę
F. Dobrze
Tfp. Piwo mi weź
F. Nie
Tfp. A to niby dla czego?!
F. Nie sprzedadzą mi
Tfp. To ile ty masz lat dziecko?!
F. 15...
Tfp. A Patryk?
F. 16 chyba
Tfp. Zawołaj go
Mfp. Patryk!!!
P. Co?!
Mfp. Chodź!
P. Już !
-zszedł-
P. Co
Tfp. Idź z Faustyną do sklepu
P. Ok
Tfp. I kup mi piwo
P. Nie sprzedadzą mi
Tfp. Kur.......
Tfp. Dobra sam se pójdę później
F. To mam kupić chleb i wodę?
Mfp. Tak
F. Ok
Mfp. Dobra faustyna idź
F. Idę
Byłam w sklepie jak najdłużej ale w końcu musiałam wrócić, gdy wróciłam położyłam chleb i wodę na stole i pobiegłam do pokoju by spakować resztę książek, gdy to zrobiłam postanowiłam zawołać Patryka byśmy już wyszli
F. PATRYYYK
P. Co chcesz
F. CHODŹ DO SZKOŁY
P. Idę już czekaj
F. Ja nie będę czekać. Chodź bo ci w mordę dam że ze schodów spadniesz
P. CO XD
F. Gówno
Nwm co dalej pisać więc kończę
~Jessi
Sorry jak gdzieś skręca
244 słowa
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro