koniec v6
niektórzy myśłą że ta historia skończyla sie happyendem... Niestety nie dla każdego
3lata później:
Weronika -
Mój związek z Faustyna nie jest taki sam jak kiedyś... można powiedzieć że nawet go już wcale nie ma... jakiś czas temu nakryłam Faustyne na waleniu konia do zdjęć stóp dziewczyny o ktorą miałam się nie martwić.
Może sama nie jestem doskonała ale od tamtego momentu nasz związek się rozpadł, Faustyna probowała uratować tą relacje mówiąc ze giry tej kurwy jebią serem ale ja wiem że ją to nawet i podnieca ponieważ kiedyś jak (spałam) to widziałam jak dziewczyna wkładała mi stopy do cheetosów i je lizała.. ale każdy ma jakieś fantazje i chuj.
Julia -
Ta natomiast znalazła sobie obiekt westchnień który nosi jakiś dziwny nóż na lewym barku i wyglada jakby ze średniowiecza się urwał...
Zbyt dużo nie wiemy co się tam dzieje bo to jeszcze nudny wątek i dopiero go rozkręcimy.
Michalina -
Tutaj się nic prawie nie zmieniło, mam dziewczynę i Julka cały czas jest zapatrzona w mój sześciopak.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro