Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

6. Zabij sie

Tord spuścił wzrok.

- tord...?

- t-tak?

- uuuUUUUUUGH
JA NIE CHCE!!!

- A CO MYŚLISZ ŻE JA CHCE?!

- nie mam zamiaru się z tobą ruchać...

- ja też nie ale słuchaj. Innego wyjścia nie ma.

- musi być komunie.

- to znaczy wiesz... Ja chętnie. Ale nie tak przed kamerą...

- co.

- żartowałem xD

- . . . dobra. Trzeba coś wymyślić.

- mówiłem ci że sie nie da!

- da sie oj da. Popatrz. Tam na suficie jest szyb wentylacyjny.

- . . . I JA TEGO NIE ZAUWAŻYŁEM?!

- oj no nie moja wina że jesteś ślepy.

- ugh... Ale poza tym. Jak zamierzasz sie tam dostać?

- zobacz. HALOOOO ŻYJECIE PORYWACZE?!

- . . . WTF

- Dobra śpią. Albo nie wiem co robią.

- i co teraz niby?

- *przesuwa łóżko* pomożesz?

- um... Ok? *pomaga*

- dobra. Teraz na to szawka.

- nie ma to sensu. Mówię c-

- NIE GADAJ TYLKO POMAGAJ

- ok ok... *pomaga z szawką*

- właź na szawke podsadzisz mnie do szybu

- tak jest kapitanie *staje na szawce i sie schyla*

- *wchodzi na niego*

- boże ale ty ciężlą dupe masz...

- nie gadaj tylko wyprostuj nogi bo nie sięgam.

- no ok ok...

- *próbuje wyrwać kratę* nic z tego. Zbyt mocno przykręcone.

- widzisz? Mówiłem.

- *schodzi z torda* ale zawsze można to odkręcić >:3

-  no to prosze cie. Znajdź coś czym niby to odkręcimy.

- ok. *szuka*

-----------

kolejność mi sie popierdoliła ale co z tego. xD miłego czekania na następny

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro