1.
- Tetsuu... Tto.. To... To boli do cholery!
- Zrelaksuj się Akari... Oddychaj, ugnij kolana i wypnij lekko swój seksowny tyłeczek do tyłu.- wyszeptał mi do ucha. Poczułam jak pot spływa mi po plecach oraz rumieńce na twarzy.
- Ale Tetsuu...
- Oj nie jęcz! Jeszcze od ćwiczenia nikt nie umarł!
- Ale ile można! Miało być pół godziny! PÓŁ GODZINY a nie TRZY GODZINY!- ten westchnął po czym klepnął mnie w tyłek.
- Dobra, w takim razie koniec na dziś.- jęknęłam po czym upadłam na podłogę w salonie. Nagle poczułam jego dłonie pod moją bluzką.
- Co ty robisz?
- Nie widać? Rozbieram.
- To widzę, a pozwoliłam?
- A sama chcesz się kąpać?- powiedział unosząc jedną brew. Zagryzłam dolną wargę po czym resztkami sił usiadłam i ugryzłam jego dolną wargę.
- Bierz mnie kocie.- ten uśmiechnął się w zboczony sposób, po czym wziął mnie na księżniczkę i zaniósł do łazienki....
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro