Troski
Obudziłam się w jakimś pokoju . Zobaczyłam wysokiego blondyna z głębokimi , niebieski oczami . Patrzył na mnie troskliwie . Nagle przypomniałam sobie wszystko co się stało .
Zerwałam się szybko z łóżka , lecz spadłam . Elf był szybszy i mnie złapał . Zaczęło mi się znowu kręcić w głowie. Elf mnie szybko położył na łóżko i usiadł na krześle blisko mnie. Rozpoznałam ten głos. To był elf , który mnie uratował.
- Leż spokojnie zaraz zjawi się lekarz .
Miałam wielką ranę na głowie , która mi krwawiła .
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro