Niezwykłe spotkanie
Jestem tu już 3 lata i bardzo zaprzyjazniłam się z Legolasem . Pewnego dnia gdy ganialiśmy z Legolasem w ogrodzie , król mnie wezwał do siebie . Gdy weszłam zobaczyłam starca w szarej opończy i szpiczastym kapeluszu . Usiadłam na krześle i czekałam , aż król wyjaśni po co mnie wezwał . Wreszcie odezwał się starzec .
- Witaj jestem Gandalf Szary i przyszłem tutaj aby wyjaśnić Ci kim jesteś i skąd pochodzisz .
Król wstał i rzekł:
- Zostawiam was samych - po czym wyszedł z sali .
-
Dobrze - rzekł Gandalf - Jesteś Lili . Córka władcy Rivendell , Elronda . Masz siostrę , która zwie się Arwena.
Musisz wyruszyć na wyprawę do swego domu . Pojedzie z Tobą Legolas.
- Ale jak to!? Skąd wiesz kim jestem i skąd pochodzę !?
Byłem z Tobą kiedy Cię porwali orkowie . Zaatakowali Rivendell i Cię porwali.
Byłam tym zszokowana i nie wiedziałam dlaczego wcześniej mi o tym nie powiedzieli . Wreszcie wszedł król i powiedział , że koniec na dzisiaj . Przyszedł po mnie Legolas i mnie odprowadził . Po drodze mi się zrobiło słabo , lecz walczyłam z tym .
Wreszcie nie dałam rady i miałam spaść lecz znowu mnie złapał . Tym razem wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju. Jak wstałam siedział przy mnie Legolas. Gdy zobaczył , że otworzyłam oczy to podbiegł do mnie i mnie przytulił mówiąc:
- Jezu! Nic Ci nie jest? Tak się martwiłem!
- Spokojnie Legolasie nic mi nie jest , tylko...
- Tylko co!?
- Tylko zrobiło mi się słabo. I tyle tego przerażenia.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro