Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3.miłość to suka

-Cos się stało ? -  Obudziłam się w moim łóżku a na krześle przy biurku spał shad .

Nagle chłopak spadł z krzesła.

Shad Pov.

Obudziłem się na podłodze z bolącym tyłkiem , zauważyłem jak Ivy się na mnie gapi i śmieje .

Po chwili dziewczyna wstała z łóżka , podeszła do mnie i podała mi rękę.

Złapałem za jej rękę i wstałem , fioletowo-włosa usiadła na łóżku a ja usiadłem obok niej .

Ivy pov.

Siedziałam obok shada na łóżku, widziałam jak się na mnie gapi więc zaczełam rozmowę.

-ej shad -zaczełam

-co?- pytał niczego nie świadomy chłopak

-mówiłeś wczoraj prawdę ? -spytała

-o co chodzi ?

-chodzi mi o to czy ktoś z nas wszystkich ci się podoba - dziewczyna połozyła się na łóżku a shad obok niej.

Chłopak spojrzał na nią z zdziwieniem bo Ivy raczej nie interesowała się sprawami miłosnymi.

Czarnowłosy obrócił się na bok w stronę Ivy bawiąc się jej włosami

-um.... Może trochę - powiedział zakłopotany

-a w kim się kochasz ????- no wiecie psiapsiułka musi znać przyszłą wybrankę swojej psiapsi , a co jeśli byłaby to tochi ? Ivy musiała by coś na to zaradzić

-nie powiem

-czemu ?? Nie będę zła , nawet jeśli to tochi -powiedziała błagającym głosem

- tochi ?! Chyba cię coś boli -prychnął

-no to powiedz !

Chłopak spojrzał na Ivy .

-a co jeśli powiedziałbym że mam takiego małego , mini , crusha na tobie ? -powiedział gotowy na wyśmianie ,lecz Ivy tego nie zrobiła.

Dziewczyna spojrzała na chłopaka , wiedziała co powiedzieć żeby mieć ubaw i jednocześnie nie skrzywdzić aż tak bardzo uczyć kicałki.

Ivy spojrzała w sufit.

-a co jeśli powiem ci że ja na tobie też ? - fioletowo włosa nie skłamała go aż tak bardzo , bo bardzo możliwe że tak w 10% ona też miała na niego crusha .

Shad spadł z łóżka i poturlał się pod krzesło powstrzymywując sie od pisku.

Dziewczyna spojrzała na shada .

Podeszła do niego i pomogła mu wstać.

Gdy shad już stał , stali naprzeciwko siebie prawie dotykając się nosami.

Shad zaczął się rumienić , ale tak bardzo , wyglądał jakby ktoś wylał na niego czerwoną farbę.

Stali tak chyba z 5 minut wpatrując się w siebie .

Ivy miała plan , który może teraz wykonać.

Fioletowowłosa zrobiła dość uroczą rzecz zapewne wiele znaczącą dla shada.

Pocałowała go w policzek.

Poczym znowu położyła się na łóżku lecz shad stał zszokowany chyba z 5 minut.

W końcu shad spojrzał na dziewczynę leżąca wygodnie na łóżku.

Ivy poklepała wolny kawałek łóżka koło siebie , dając znak shadowi że może się położyć.

I shad tak zrobił.

Leżeli w niezręcznej ciszy , lecz nagle shad uświadomił sobie jak blisko byli i co zrobiła Ivy.

Chłopak stał się jeszcze bardziej czerwony (o ile tak się da) po czym znowu spadł z łóżka .

Dziewczyna wychyliła się zza łóżka patrząc na chłopaka.

I zrobiła coś uroczego.

Zaśmiała się , ale to tak uroczo że bardziej się nie da.

Shad zdając sobie sprawę z tego co właśnie zaszło szybko tepnął się z powrotem na strych.

Ivy zaśmiała się , nie żeby była aż tak podła , ale , nie chciała być z shadem , to znaczy może miała takiego mini , mini crusha na nim ale to nie było to samo co czuł shad do niej.

*

Ivy kręciła się po korytarzach , nie miała co robić a nie chciała iść do shada bo wiedziała że skończy się to tym że chłopak znowu będzie cały czerwony i wyląduje na podłodze.

Więc fioletowooka chodziła w kółko , aż w końcu xobaczyła drzwi inne niż wszystkie , były zejściem do piwnicy .

Ivy otworzyła drzwi , a jej oczom ukazały się jakieś stare , brzydkie , jakby wyjęte z pieca animatroniki .

Spieczony murzyn oraz sraczkowate złoto siedzieli na kanapie , w kuchni była chica , tylko , inna? Przy kanapie , już na podłodze leżeli jakby zepsuci Foxy i Bonnie turlający się po dywanie , nad głową wilczka pojawiła się JESZCZE bardziej brzydsza i zepsuta mangle , a w rogu pokoju bawili się słodki króliczek i jakieś obsrany dzieciak oraz na fotelu siedział jakiś demon.

Wszyscy nagle spojrzeli na Ivy.

-co , nigdy nightmarów nie widziałaś ? - spytał spieczony murzyn

-nie ? -odpowiedziała

I zgadnijcie co się stało.

SHAD SIE STAŁ

Tak nagle przyleciał do Ivy , tak po prostu.

-co tu się dzieje ? - spytał

-nie wiem - odpowiedziała

-to może się przedstawimy - powiedxiał sraczkowate złoto - więc ja jestem fredbear, ten koło mnie to nightmare ,nad tobą wisi nightmare mangle , ci na podłodze to nightmare Foxy i nightmare bonnie , ta w kuchni to nightmare chica a tam w rogu jest nightmare ballon boy i plushie a na fotelu siedzi nightmare marionett.

*

Ivy wraz z shadem i n.marionett siedzieli w jej pokoju rozmawiając.

A raczej tylko dziewczyny rozmawiały , shad normalnie jakby z serduszkami w oczach siedział obok Ivy i wpatrywał się w nią tak zakochany że chyba bardziej się nie da .

N.mari to zauważyła.

-jesteście razem ?- spytała

Ivy zdziwiona na nią spojrzała a shad nawet nie zareagował i dalej gapił się na Ivy.

-my...um...my nie jesteśmy razem -odpowiedziała dziewczyna

-te czarny wygląda jakby było inaczej - powiedziała n.mari

-on już tak ma

-na pewno nie jesteście razem ?

-NA PEWNO -Ivy nakrzyczała na n.mari tak głośno że aż shad wybudził się z jego ,,transu"

-aj tam marudzisz

Dziewczyna wstała i podeszła do biurka i usiadła na krześle odwracając się tyłem do n.mari

Shad oczywiście podążył za nią i stał przy biurku wpatrując się co rysuje Ivy.

Z punktu widzenia n.mari byli w słodkiej pozycję więc postanowiła zacząć ich nagrywać.

Ivy widząc że shad już nie wpatruje się w jej rysunek lecz w nią postanowiła wkroczyć do akcji.

Przestała rysować , na co shad nie zwrócił uwagi , spojrzała się na niego i dała mu całusa , takiego w usta , co prawda bardzo szybkiego , ale dla shada to było wystarczające.

Chłopak upadł na ziemię , nie że zemdlał , upadł z wrażenia .

N.mari zaczeła piszczeć przez to co zobaczyła.

Ivy przez jej pisk spojrzała się na nią i zobaczyła że dziewczyna trzyma telefon w ręce . Ivy wiedziała że to oznaczało że n.mari to nagrała lub zrobiła zdjęcia .

Więc wściekła fioletowooka rzuciła się na n.mari wyrywając jej telefon i próbując usuną filmik lecz n.mari była silniejsza i zabrała telefon Ivy nie pozwalając jej usunąć filmiku.

A shad dalej leżał na podłodze .

-ty może lepiej sprawdź czy on cukrzycy nie dostał

Fioletowowłosa odsuneła się od Stelli (Stella to imię n.mari) i podeszła do czarnego króliczka .

-żyjesz? -szturchneła go palcem na co on jeszcze bardzie się zarumienić i zaczął kulać się po podłodze.

-wstawaj draniu - powiedziała Ivy podnosząc shada z podłogi - jak chcesz leżeć to chociaż na łóżku a nie na podłodze gamoniu

Dziewczyna z shadem na rękach podeszła do łóżka i rzuciła go na nie poczym usiadła znowu koło Stelli.

-co mu jest ?

-nwm on tak już ma , dostałam jakieś uszkodzony model

*

-dobra ja już idę - powiedziała n.marionett- pa!

-pa ! - krzykneła ivy .

~A teraz co mam zrobić z tym głąbem ?~ pomyślała fioletowooka

-Ej wstawaj - dziewczyna zaczeła go szturchać ale on nie reagował , jak zwykle -dobra , sam tego chciałeś

Ivy wyszła z pokoju , poszła do nightmarów po wiadro , poszła na strych prosić shadlera o farbę i wzieła klej (magika ofc) , zmieszła to razem i wraz z niebieską mieszanką poszła z powrotem do pokoju .

Podeszła do łóżka , wzieła shada na korytarz , żeby nie pobrudzić w pokoju , podeszła do drzwi tochi i wylała mieszankę na shada , który momentalnie się otrząsnął , i był nieźle wkurzony , ale mimo to poszedł szybko to z siebie zmyć.

Witam , a więc chciałam powiedzieć że jedna scena jest pożyczona od ShadowMali810  z 9 rozdziału z jej książki ,,Ann" , bardzo przepraszam że nie spytałam o pozwolenie , lecz nie pomyślałam o tym .
(1194 słowa bez mojej ,,wypowiedzi")

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro