Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2.idk sami wymyślcie

Proszę nie bierzcie tego rozdziału na poważnie
-----------------------------------------------------------
-niby o czym ? - spytała niczego nie świadoma dziewczyna
Shad wyciągnął rękę do dziewczyny po czym ją otworzył.
Fioletowooka zaniemówiła

(Tła nie ma bo tak)

Po czym przeteleportowała się do zupełnie innego pokoju
~i co ja mam z nią zrobić ?- pomyślał kicałaka ~mam nadzieję że nie zrobi sobie niczego

Chłopak stał jeszcze przez chwilę i rozmyślał aż nagle przypomniał sobie o shaderze.

Ivy pov.

Siedziałam w zamkniętym pokoju wyzywając się w myślach.

~czemu ja tego nie schowałam! Uh , jestem taka głupia ! Teraz mam przerąbane u shada ! A co jeśli powie komuś jeszcze ! Wtedy to dopiero będzie przypał ! ~ myślałam aż nagle ktoś otworzył drzwi ~ o kurde

Do pokoju wszedł złoty miś.
Przez chwile przyglądaliśmy się sobie, lecz po chwili niezręcznej ciszy miś się odezwał.

- jesteś Ivy , prawda ?- spytał
-t-tak , a ty?
-golden Freddy ale mów mi po prostu Golden - powiedział- czemu siedzisz tu sama ?
-j-ja...-szczerze , nie chciałam odpowiadać i również nie wiedziałam jak odpowiedzieć bo co , miałam mu powiedzieć ,,WiEsZ mÓj PrZyJaCiEl ZnAlAzŁ ŻyLeTkĘ u MnIe W pOkOjU , wIęC sPiErDoLiŁaM tUtAj "

-jak nie chcesz to nie mów - powiedział łagodnym głosem po czym podał mi rękę .

Po chwili zastanowienia złapałam się goldena i wstałam.

-dzięki - powiedziałam
-spoko

☁️

-Ivy, jesteś tu? - spytał shad lecz nie dostał odpowiedzi

Po chwili usłyszał ciche ,,tak"

Dziewczyna wstała i podeszła do chłopaka

- chodźmy - powiedziała

                                 ☁️

Na urodzinach shadera , Ivy i shad w ogóle nie odzywali się do siebie

-Ivy - powiedział

-słucham - odpowiedziała dziewczyna

- wytłumacz mi tylko dlaczego - powiedział

- kochałeś kiedyś kogoś tak na serio ? - spytała - nie chodzi o głupie zauroczenie ,tylko tak naprawdę ? Tak bardzo kochałeś tą osobę , że byłeś w stanie zrobić dla niej wszystko ? Tęskniłeś kiedy wracałeś do domu i wiedziałeś , że zobaczysz tą osobę dopiero jutro ? Każdy uśmiech który był skierowany do ciebie był na wagę złota ? Kiedy trzymaliście się za dłonie nic więcej się nie liczyło ? Kiedy cię przytulała miałeś cały swój świat w rękach ? Ja tak miałam , pierwszy raz w życiu . A kiedy znalazła w końcu miłość odebrano mi ją ,wyrwano mi serce bez uprzedzenia i kazano żyć bez niej...

- co się stało z tą osobą ?

- ona...wyjechała - zaczeła - musiała wyjechać , obiecała mi że wróci lecz...

-lecz ?

- zgineła w wypadku ... - dziewczyna powiedziała z łzami w oczach - bez żadnego pożegnania , po prostu odeszła

Chłopak podszedł do dziewczyny i ją przytulił , tak bez słowa , bo wiedział że najlepszym lekarstwem dla niej była cisza.

Dziewczyna wtuliła się w shada cała w łzach .

-dobra , nie płacz mi już tu tylko chodź się napić -powiedział

*

Łooo ja pierdole - powiedziała fioletowo włosa
Shad zaczął się śmiać z całej pety , tak z niczego , było pite.

-wiesz co ? - dziewczyna zbliżyła twarz zbyt blisko do twarzy shada - a może zapomnimy o naszych wszyskich problemach i skoczymy razem z dachu ?

Dziewczyna była tak blisko twarzy shada że gdyby jeszcze trochę się przybliżyła, pocałowali by się .

-to neo najlepszy pomysł -odrzekł shad

-nie masz psychy

- ŻE JA NIE MAM ?! - shad przeleportował się z ivy na dach.

Na (nie)szczęście shader wszystko zauważył i powstrzymał dwóch pijanych pajaców przed skoczeniem z dachu.

A więc , nie było mnie długo i tych zapomniała jak się pisze książki
(508 słów)
~xerda

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro