Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

16.Koniec

To dzisiaj musimy złapać Asha nie mogliśmy zabrać Elizabeth. Czekamy teraz na ruch anioła to co zobaczyłam trochę mnie zdziwiło ostatnio jak Ash zabijał anioła to był sam a teraz jest z 10 aniołami.

-Dlaczego jest ich tak dużo?-Zapytał Alois.

-Może Ash zbiera armię.

-Możliwe Panienko.-Odparł Sebastian.

-Na co czekamy Sebastian zajmij się nimi.-Powiedział pewny siebie.

-Nie mogę Paniczu.

-Dlaczego?-zapytał zaskoczony.

-Jeżeli któryś z demonów zabije anioła rozpocznie się wojna, która odbędzie się na ziemi.-Powiedział poważnie Claude.

-Rozumiem.-Odparł Ciel.

-Z jednej strony są zdrajcami i mam wymierzyć im karę więc jak pozbawie ich tytułu anioła to będzie można ich zabić.

-To zrób to teraz.-Powiedział blondyn.

-Muszę ich na tym przyłapać.

-Przecież już to zrobiłaś.-Powiedział Phantomhive.

-Przyłapałam tylko Asha żeby wydać karę musiałabym mieć dowody i zrobić to odrazu.

-W takim razie musimy czekać.

Znowu patrze jak zabijają anioły teraz jest idealny moment by się ujawnić. Wszyscy wyskoczyliśmy na co anioły się wystraszyły nawet nie zauważyłam a nas zaatakowały Sebastian i Claude nie zabijali ich natomiast ja pobawiłam ich tytułu zaczęła się walka kiedy zostawało mało aniołów przybywali następni w pewnym momencie jeden z naszych przeciwników złapał Aloisa Claude rzucił się by go uratować (niechętnie ale to zrobił)
kiedy miał go na rękach dostał w serce mieczem zabijającym demony nie wiem skąd oni go wzięli. Alois płakał nad ciałem swojego lokaja ja zabrałam go i Ciela w bezpieczne miejsce. Gdy wróciłam Claude wypowiedział ostatnie słowa wypełniłam jego prośbę. Zabiliśmy prawie wszystkich zdrajców no właśnie Ash nam prawie uciekł ale Undertaker zjawił się przed nim i zatrzymał go.

-A dokąd to się wybieramy hihi?-zapytał rozmawiony wyciągając swoją kosę.

-Undertaker nie zabijaj go musze najpierw poznać przyczyny.

-Jasne aniołku.

Z pomocą Adriana złapaliśmy Asha i udaliśmy się do Nieba musiałam długo rozmawiać by wpóścili Sebastiana w końcu się udało. Zwołaliśmy Radę Aniołów i zaczęliśmy rozprawę były momenty w których nam nie wierzyli ale co się dziwić wpuszczasz demona do nieba. W takich sytuacjach pomagał mi grabarz wbijał swoją kosę w ciało Asha i wspomnienia wylatywały. Teraz pozostało mi tylko wymierzyć karę wiedziałam jaką mu wymierzę dostanie karę śmierci zasłużył.

-Ashu Landersie wymierzam ci karę śmierci za zabijanie aniołów, zdradę, zabicie demona.

Po wymierzeniu kary wróciłam do świata ludzi z moimi towarzyszami. Miałam pożegnać się z Lizzy jestem ciekawa co u nich. Jesteśmy już na miejscu Lizzy powiedziała, że Ciel śpi szybko do niego poszliśmy i zobaczyliśmy, że stał się demonem. Sebastian patrzał na niego zaskoczony wtedy Ciel zwolnił go z obowiązku służenia mu to nas wszystkich zaskoczyło. Adrian wrócił do siebie nasza trójka poszła do salonu Alois siedział smutny a Lizzy próbowała go pocieszyć. Ciel do nich podszedł i zaczął z nimi rozmawiać.

-Sebastian data naszego ślubu się zbliża.

-Wiem Luna.

-Sebastian pokaż mi jak jest w piekle.-Powiedział Ciel.

-Dobrze wyruszajmy.

Porozmawiałam z Lizzy z prośby Ciela Lizzy i Alois są razem. Cóż wróciłam do nieba ojciec mi pogratulował. Raz w miesiącu odwiedzałam Undertaker i moją byłą podopieczną. Dowiedziałam się, że się zaręczyli kiedyś nawet odwiedziłam z nimi grób Claude. Mijają dni tygodnie jutro jest mój ślub z tego co wiem wszystko jest przygotowane.

~Następny dzień~
To już dziś nasz ślub jestem już gotowa muszę tylko znaleźć się w piekle. Już po wszystkim zaczęła się zabawa usiadłam sobie na krześle dosiadł się do mnie grabarz rozmawialiśmy sobie aż na wesele nie wprosił się Grell. Teraz to się zaczęło Grell pogodził się z tym, że Sebastian go nie chce więc zaczął podrywać wszystkie demony (oczywiście mężczyzn) rozbawiło mnie to trochę gdy wesele się skończyło wróciłam z Sebastianem do domu.

Koniec.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro