Pov.Adrien
No wiem dlaczego biedronka ma taką słabą pewność siebie. No cóż mam nadzieję że chociaż trochę ją podniosłem tymi wiadomościami. Wiem że to nie to samo ale pogadam z nią Jeszce o tym, nie dziś by jej już tym nie męczyć ale na pewno do tego jeszcze wrócę. Siedziałem sobie na dachu czekając na umówiony patrol. po chwili pojawiła się zdyszana biedronka.
-przepraszam kocie za spóźnienie ale jest taki upał I musiałam ogarnąć dzisiaj jeszcze parę rzeczy I straciłam poczucie czasu byłabym szybciej ale jak już mówiłam jest gorąco przez co dotarcie na miejsce zajmuje więcej czasu bo brakuje Energi... - chciała mówić dalej ale przerwałem jej w tym momencie trochę się poplątała w wypowiedzi przypomina mi rozmowy z Marinette.
-powoli zrozumiałem o co chodzi nie musisz mi się tłumaczyć rozumiem. Nie czekam jakoś długo ale mam pomysł zróbmy szybko ten patrol a potem zabiorę cię w jedno ciekawe miejsce gdzie odpoczniemy od upału co ty na to?
-jasne
I takim o to sposobem zaczęliśmy szybki patrol nic się nie działo więc postanowiłem przejść od razu do tego co zaplanowałem jako że niedaleko był akwen wodny gdzie normalnie można pływać i na pewno by się tam nie utopiła zwłaszcza przy mnie. postanowiłem zasłonić jej oczy i zrobić jej niespodziankę
-skończone. To co to za miejsce? - zapytała ciekawa patrząc się na mnie tymi niebieskimi oczyma
-zamknij oczy zabiorę cię tam to niespodzianka.
-niech Ci będzie - Zgodziła się opornie
Wyjąłem z kicikija małego drona i pokierowałem go w tamte miejsce bo uważam że może wyjść z tego fajne zdjęcia najwyżej zrobi ich kilka a potem jedno wybiorcze. Także wziąłem ją w stylu pany młodej i poniosłem po dachach w tamto miejsce i wrzuciłem do wody po czym sam wskoczyłem.
Była na mnie trochę zła ale jak zobaczyła zdjęcia to sama się Zaśmiała i wybraliśmy jedno z nich które wstawiłem na insta
Resztę wolnego czasu spędziliśmy chlapiąc się wodą.
Ten patrol był naprawdę udany.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro