Rozdział 28
Floy POV.
Mam to! Mam to!Udało się! Rozszyfrowałam te jebane współrzędne! Zajęło mi to o dwie godziny więcej, niż Soundwavowi, ale yea! Zwycięstwo! Wołam Megiego!
-Megii!!!!
-Czego Floy?!-odpowiedział lekko zdenerwowany
-Mam te współżędne!!
-Już? Może nie dorównujesz Soundwavowi, ale i tak nieźle ci idzie! Jaszcze nikt, oprócz Soundwava oczywiście. Jesteś na dziś wolna.
-Megi, chcesz oglądać transformers? Bo oprócz tej kreskówki są jeszcze filmy...
-Dobrze, wpisz adres w Google.
-Ok, zawołam tylko Malinkę, Breddiego i Barricada.
-Chwileczkę... Dlaczego Barricade i Soundwave nie mają przezwiska?
-Sondy ma, a dla Barricada narazie nie mam pomysłu. To ja po nich idę!
Wyszłam z pomieszczenia i skierowałam się do pokoju medycznego. Tam prawdopodobnie będą. Gdy dotarłam na miejsce/zgubiłam się trzy razy po drodze, ale cii/ zastałam Knoskouta i Breakdowna. Knocky polerował się, a Breddy mu pomagał. Nie zauważyli mojego przyjścia, więc postanowiłam im w tym pomóc😈
-Hej!!!!!!!!-wrzasnęłam najgłośniej jak potrafię. Obaj podskoczyli, przestraszeni...-No co, aż taka straszna, to ja nie jestem...
-Floy! Mało zawału iskry nie dostałem, nie podkradaj się tak!-wrzasnął Knocki.
-Echh... Chcecie iść oglądać transformers??? I pokazałabym wam coś jeszcze, ale wtedy zabilibiście ludzkość...
-Ok, chyba nie chcę tego widzieć-powiedział Breakdown.-Nie każdy Megatronowi czekać!
-Dobra. Wstąpmy jeszcze po Barricada i idziemy na mostek.
Po chwili w czwórkę weszliśmy na mostek, gdzie zastaliśmy dziwny widok. Starscream stał z jakimśtam wynalazkiem Shockwava i wycelował w Megatrona. Nacisnął spust, a lorda otoczyło jasne światło.
Gdy trochę przyblakło moim oczom ukazał się mały Magatronik! Był taki słoodki! Wszystko byłoby ok, gdyby Starscream nie zauważył nas. Wycelował w boty i pochwili oni też stali się bobasami. Zastaliśmy sami. No nie całkiem. Ja, Starscreem No i dzieciaki Sondi, Megi, Breddi, Malinka, Shoki i Barrikadik.
-Chyba zapomniałeś co umiem...
Wycelowałam w niego ręką i zabrałam mu energię. Padł nieprzytomny na ziemię, a ja błyskawicznie podniosłam blaster. Poprawka. Próbowałam podnieść. Może i byłam w chloroformie, ale ona też ma swoje granice. Musiałabym zamienić się w Speedspark, ale wtedy bym się ujawniła... Co zrobić, co wybrać???
***
Ok, ok, ok. Już widzę te komentarze... Madzia? Co taki krótki??? Obiecuję, że jutro wstawię rozdział z 1000 słów. Ale ten jest krótki ponieważ...
Wybierzcie opcję:
-Floy się ujawnia.
-Floy się nie ujawnia, lecz znajduje sposób.
-Floy niańczy cony i czeka na zbawienie, (potem sama wpadnie na pomysł przez przypadek)
Czekam na wasze odpowiedzi do godz. 15:00 pa!
Magda:D
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro