Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 13

Dedykuję dla: @Tajemnicza_12321 i dla @Fajowa

Floy POV.

Gdy dojechałam do siebie do domu energon ukryłam w piwnicy. 

Przebrałam się w piżamę i położyłam do łużka. Następnie zasnęłam. 

Obudziło mnie rano szturchanie w ramię. Po nieprzespanej nocy mocno mńie to wkurzyło. Gdy ktoś nie przeszkadzał, a wręcz robił to mocńiej wydarłam się:

-Odejdź ścierwo szatana, siło nieczysta!-rzuciłam w tego kogoś poduszką. Niezadowolona leniwie otworzyłam oczka i zauważyłam, że nad moim łużkiem stoi Bee, Jazz, Prime i Sides!

-Co wy tu robicie?!-rzekłam sfrustrowana-najpierw wywalacie mnie z bazy, a potem bidzicie rano! Jesteście potworami!

-Floy...-zaczął Bee-przepraszamy. Za bardzo zareagowaliśmy. Wybacz nam, proszę. Chociaż twoje kawały nie były miłe, to ten z Gallowayem był epicki! Mam to nagrane! 

Powiedział i wyciągną swojego datpada. Był na nim Galloway szukając swoich ubrań w przecudnej oczojebnej różowo fioletowej kreacji. Wszyscy obecni w pokoju zaczęli się śmiać. No może prawie wszyscy, przez twarz Prima przeszedł jedynie blady uśmiech. Przewinęłam ekran. Na każdym był jeden z zdjęć moich żartów.

-Ja też was przepraszam-powiedziałam-po prostu cenię swoje włosy, od początku wiedziałam, że to był Dino i ty Sides. Jeździłeś już alt modem?

-Nie, a co?-spytał zdziwiony.

-No to czeka cię niespodzianka, fajna... Niespodzianka... Hehehe...

-Coś ty zrobiła?!-powiedział poddenerwowany.

-Wiesz co to ogranicznik? Masz coś takiego... Hehehe... Nie mogłam się powstrzymać!

Na moją wypowiedź bliźniak zrobił wielkie oczy.

-Spokojnie. Potem ci go usunę. A teraz wybaczcie.-dodałam i położyłam się na łużku.-możecie wyjść?

-Po co?-spytali nierozumiejąc

-Muszę się przebrać matoły!

Ci tylko skinęła głowami i wyszli. Ja ubrałam się w mundur codzienny i wyszłam za nimi. Po chwili Rachet przywołał most ziemny i wkroczyliśmy do bazy. Mnie zastanawiała jedna rzecz. Dlaczego ktoś powstrzymywał moją przemianę aż do osiemnastki? Pewnie się tego nigdy nie dowiem. Mój umysł nękała jeszcze jedna rzecz. Powiedzieć im o swojej prawdziwej postaci? Nie... To będzie mój sekret. Troszę nadszarpnęli moje zaufanie. Zauwarzyłam też, że chloroforma ma większe moźliwości niż ludzie. Większa siła i szybkość, oraz lepszy wzrok i refleks. Przyda się, tylko muszę uważać, aby się nie zdradzić. Wyszliśmy z mostu ziemnego wprost do głównego changaru. Tam nawzajem się przeprośiliśmy i obiecaliśmy (ja skrzyżowałam palce za plecami), że nie będziemy robić już sobie kawałów. Niech nie myślą, że im odpiszczę. Po tym długim dniu i zarwanej nocy położyłam się spać w swojej kwaterze. Nareszcie czułam, że jestem na miejscu.

*Nemezis*

Knockout POV.

(Pomysł wzięłam z komentarza @Tajemnicza_12321)

Postanowiłem wypróbować tą polerkę, którą dostałem od Floy. Przyda mi się, ponieważ ex-lord Megatron wkurzył się i wyrzywanie na Starscreamie mu nie wystarczyło. Uwziął się na mnie i uznał, że pomogłem dziewczynie uciec. Nie ogarną ,że statek też potrzebuje pilota. No trudno. Zacząłem się polerować. Po godzinie skończyłem. Ta polerkę to kawał dobrej roboty. Nagle wysunęła się karteczka zapisana, o dziwo cyberteońskim. Przy pierwszym użyciu grozi zróżowienie. Dopiero teraz zoriętowałem się, że mój cudny lakierk, choć bez skazy zmienił swój kolor! Jak ja cię dopadnę! Popamiętasz mnie! Zrobiła to specjalnie! Chociaż przyznać, że nawet w różowym mi do twarzy. Jestem piękny, ach ta moja skromność. Różowy czy nie dopadnę cię!!

Floy POV.

Obudziłam się rano. Bolało mnie całe ciało i nie wiem skąd, ale wiedziałam, że to przez to, że za długo byłam w chloroformie. Wstałam, pobiegłam i powiedziałam Rachetowi, że wychodzę. Zanim ten zdążył mnie powstrzymać wybiegłam z bazy. Już poza zasięgiem wzroku Przetransformowałam się w femme, rozprostowałam skrzydła i zaczęłam lecieć. Na moim ręku zaczęła się wyświetlać informacja o niskim poziomie energonu. Pomknęłam do swojego domu i na miejscu zarzyłam odpowiednią ilość. Może to był jakiś wysokoprocentowy energon, może po prostu jestem zwariowana, ale założyłam chat na messengerze i dodałam wszystkie autoboty i niektóre cony. Będzie się działo!

*chat on*

Administrator Floy zalogował się.

Użytkownik Knockout zalogował się.

Użytkownik Steeljaw zalogował się.

Użytkownik Saidswipe zalogował się.

Użytkownik Sunkster zalogował się.

Użytkownik Jazz zalogował się.

Użytkownik Starscream zalogował się.

Użytkownik Arcee zalogował się.

Użytkownik SmogeScream zalogował się.

Użytkownik Wheeljack zalogował się.

Użytkownik Bumblebee zalogował się.

Saidswipe-Co to ma być?

Floy-To jest czat, a co innego?

Bumblebee-Ale cię pojechała... :D

Floy-Chodzi o to, żebyśmy mogli gadać. Autobot, czy Con nieważne. Gadać przecież można.

SmogeScreem-Przestań, bo prawisz regółki jak Rachet :((((

Floy-No dobrze, tylko mi tu nie płacz...

Starscream-A dodaliście...

Knockout-NIE! Proszę!

Floy-Nie, spokojnie. Nie ma tu Megsa.

Użytkownik Starscream dodał użytkownika LordMegatron..

LordMegatron-Co to jest?

Floy-Chat, moja puszeczko.

LordMegatron-Nie nazywaj mnie jak!

Administrator Floy zmienił nick użytkownika LordMegatron na Puszeczka:3

Floy-I co teraz zrobisz? Hm?

Puszeczka:3-Starscream idziemy!

Starscream-Zostańmy jeszcze chwilę, lordzie.

Puszeczka:3-Zdrada!

Użytkownik Puszeczka:3 wylogował się.

Floy-Oficjalnie zarządzam wojnę ników!

Administrator Floy zmienił nick użytkownika Bumblebee na Pszczułka,

Starscream na GwiezdnyKremik,

Knockout na Laluś.

Użytkowńik WheelJack zmienił nick administratora Floy na Iskierka

SmogeScreen na Smoge

Arcee na GrzecznaDziewczynka

Jazz na Pop

Użytkownik Pop zmienił nick użytkownika Smogescreen na Wariat

Saidswipe na Kechup

Sunkster na Musztarda

WheelJack na Rekuś

Iskierka-Koniec tego!

Kechup-Hehehe popatrz na swój nick ;D

Iskierka-Zabije cię WheelJack! 

Rekuś-To był twój pomysł z tą wojną...

Musztarda-Ech... Dzieci...

Kechup-Odezwał się koleś, który ma porysowany lakier.

Laluś-Ty biedaku!

Iskierka-Echh nudno tu. Idę, Optimus wzywa.

Administrator Iskierka wylogował się.

Smoge-Ja też. Nudno tu bez niej.

Użytkownik Smoge wylogował się.

Żółtek-Ja też idę.

Użytkownik Żółtek wylogował się.

Ketchup-Ej, poczekajcie na mnie!

Użytkownik Ketchup wylogował się.

Musztarda-Muszę przypilnować, by jakiegoś głupstwa nie zrobił...

Użytkownik Musztarda wylogował się.

Steeljaw-Ej powie mi ktoś kto to jest ta cała Floy?

Laluś-Potem, muszę wypolerować lakier.

Steeljaw-A ok.

Użytkownik Laluś wylogował się.

Użytkownik Steeljaw wylogował się.

GwiezdnyKremik-Gdy ta Floy odeszła wszyscy wychodzą. Dobra, ja też.

Użytkownik GwiezdnyKremik wylogował się.

Wszyscy wylogowali się.

***

Hej! Mam nadzieję, że rozdział się podoba. Ma on prawie 900 słów! Uważam, że rozdział mi nie wyszedł, ale cóż... Sami oceńcie. Dostałam 6 z BIOlOGII! Bardzo się cieszę i z tej okazji jest rozdział. Na dziś tyle...

PA!

Magda:D


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro