22:51

Saki: Musisz mi pomóc.

Kei: Nic nie muszę.

Saki: Proszę ~~

22:52

Kei: Nie przekonało mnie to

Saki: Proszę ~~

Saki: Proszę~~

Saki: Proszę~~

22:53

Saki: Proszę~~

Kei: DOBRA, tylko szybko

Kei: O co chodzi?

22:54

Saki: Powstrzymaj mnie.

Kei: Pożałuję tego pytania, ale przed czym?

22:55

Saki: Pamiętasz ta czekoladę?

Kei: Jaką znowu czekoladę?

Saki: Z orzechami, tak konkretnie. Tą co kupiłam dwa dni temu.

22:56

Kei: Powiedzmy, że pamiętam. I co z nią jest nie tak?

Saki: Ja jej jeszcze nie zjadłam.

Kei: I co w związku z tym?

22:57

Saki: Jestem na diecie i ja nie chcę jej zjeść! A ona leży obok mnie i się na mnie dziwnie patrzy.

Kei: Czekolada się na ciebie patrzy? Idź sie lecz.

Saki: Nie wiesz co czuję, kiedy coś jest na wyciągnięcie ręki, a ty mnie możesz tego mieć.

22:58

Kei: Dobra, dobra. A co ja mam z tym wspólnego?

Saki: Powstrzymaj mnie przed jej zjedzeniem.

Kei: Jak?

Saki: Napisz coś, co mi pomoże.

22:59

Kei: Nie jedz tej przeklętej czekolady, bo jeśli to zrobisz będziesz tak gruba, że idąc na film do kina, będziesz musiała kupić bilet grupowy.

Kei: Pomogło?

Saki: Nie wiem jak mam ci dziękować. Kiedyś ci się odwdzięczę ;-')

23:00

Kei: Nie ma za co. Jeśli jeszcze kiedyś będziesz potrzebowała takiego typu pomocy, to z chęcią cię obrażę.

Saki: Jaki uczynny z ciebie obywatel ^^

Saki: Dobrej nocy, Tsukki-chan~

Kei: Dobranoc